Święto Halloween wywodzi się z celtyckiego obyczaju All Hallow's Eve. W XIX w. przywędrowało do Stanów Zjednoczonych, gdzie do dziś jest obchodzone najhuczniej, a stamtąd powędrowało do nas.
W Irlandii w ten dzień palono ogniska oraz odprawiano modły za dusze zmarłych.  Symbole Halloween to oczywiście wszystko, co kojarzy się z życiem pozagrobowym i horrorem, a więc duchy, zjawy, upiory, wampiry, czarownice, kostuchy, demony, trupie czaszki, piszczele, zombie itp.
Nieodłącznym symbolem tego święta jest także wydrążona dynia z otworami najczęściej w kształcie twarzy ze świecą w środku.
W Stanach Zjednoczonych popularnym zwyczajem jest przebieranie się za duchy, wampiry, czarownice, demony. W ten dzień przebrane dzieci chodzą po domach zbierając cukierki i słodycze.
W różny sposób święto obchodzone jest w różnych krajach jednak coraz częściej obserwuje się „amerykanizację” tego święta i zanik tradycyjnych zwyczajów. Po dziś dzień święto to jest narodowym świętem w Irlandii. Hucznie obchodzone jest też w takich krajach jak: Anglia, Australia, Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia i Szkocja.
Samorząd Uczniowski w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Kaniowie zorganizował dla dzieci „straszny wieczór” w piątek, 26 października. Nie każdy, jednakże, mógł wziąć w nim udział. Dzieci musiały wcześniej wziąć udział w konkursie wiedzy "Halloween Party" i odpowiedzieć na wiele pytań, gdzie należało się wykazać znajomością matematyki i języka angielskiego, a zadania były tematycznie związane z Halloween. Do udziału w imprezie halloweenowej kwalifikowało się 12 osób z najlepszymi wynikami z każdej klasy.
Oprócz tego odbył się konkurs na najbardziej fantazyjnie wycięty lampion z dyni. Pierwsze miejsce zajął lampion wycięty przez Katarzynę Jonkisz z klasy 3B, drugie przez Małgorzatę Kopel z klasy 3B, zaś trzecie -  Hannę Sojkę z klasy 3A. Zobacz zdjęcia w GALERII

W piątkowy wieczór w drzwiach szkoły uczestników "Halloween Party" witały wiedźmy i czarownice od razu wprowadzając wszystkich w wesoły nastrój, bo właśnie taki był cel organizatorów: wspólna, radosna zabawa, wykazanie się kreatywnością, aktywnością, pomysłami w przygotowaniu strojów, pracą w zespołach, itp.
W pokazie halloweenowej mody uznanie jury wśród dziewcząt zyskała kreacja i makijaż „szalonej pani młodej”, którą zaprezentowała Julia Grygierzec, a wśród chłopców postać z dalekiego Egiptu, zmumifikowany Bartek Aleksiejuk.
Kolejną zabawą było wykonanie z bandaży i gipsu szkieletu człowieka, to była praca zespołowa.
Było również zadanie dla „starszej czarownicy”, w którą wcieliła się dyrektor szkoły. Z zawiązanymi oczami, okręcona przez uczniów musiała trafić w zawieszoną u sufitu piniatę i rozbić ją. Kiedy się to udało, na korytarz posypały się cukierki, na które rzuciły się spragnione słodyczy małe upiorki, wiedźmy, strachy, etc.  
Po tym zadaniu „starsza czarownica” przekazała „miotłę władzy” „młodszym czarownicom”, czyli opiekunkom Samorządu Uczniowskiego, a sama odleciała w siną dal.
Było jeszcze zdobienie lukrem „murzynkowych” duszków, a potem ich konsumpcja, malowanie halloweenowych symboli na balonach, utrudnieniem było wykonywanie tego zadania w ciemności, było puszczanie chińskich lampionów i wspólne oglądanie filmów.
„Młodsze czarownice” zadbały także o żołądki swoich duszków. Zaserwowano ciasto, pizzę, popcorn, były na śniadanie płatki z serkami, które dla dzieci przekazała firma Danone z Bierunia Starego wraz z jogurtami.
Dzieci bawiły się znakomicie, już samo to, jak wiele pracy musiały włożyć w przygotowanie swoich strojów jest doskonałym świadectwem, że takie zabawy są potrzebne, że dzieci potrzebują takich spotkań, że nie jest prawdą, iż swój czas chcą spędzać tylko przed komputerem, ale trzeba im tylko coś zaproponować i za tą propozycję, za ten pomysł należą się opiekunkom Samorządu Uczniowskiego i dzieciom pracującym w SU słowa uznania. Z kolei SU dziękuje Paniom: Katarzynie Hesek, Jadwidze Gajer, Marioli Płachno, Ewie Adamaszek oraz Beacie Karkoszka za pomoc w przygotowaniu i organizacji Halloween.