Tylko LKS Bestwina może w pełni cieszyć się z występu w ostatniej kolejce rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej Bielsko – Tychy. Z wyjazdu do Bierunia Nowego przywiózł 3 punkty i zajmuje w tabeli 4 miejsce.
– Podeszliśmy do meczu maksymalnie skoncentrowani. I dobrze, że tak było, bo dzięki temu osiągnęliśmy szybko znaczną przewagę –  powiedział Sławomir Szymala, szkoleniowiec bestwinian.
Piast Bieruń Nowy – LKS Bestwina 0:2, bramki: Duś i Makowski
LKS Bestwina: Mioduszewski – Duś, M.Gacek, Gołąb, Święs, Makowski, Gleindek, Droździk (80' Wójtowicz), Włoszek (76' Wilczak), Wilczek (78' Miroski), Skęczek.

W dość emocjonujących okolicznościach zawodnicy z Bestwinki wyszarpali punkt w meczu z Ogrodnikiem Cielmice.
– Remis jest raczej wynikiem sprawiedliwym. Żadna ze stron nie zdominowała spotkania. Jesteśmy jednak zadowoleni, że ten punkt udało się nam uratować – mówił szkoleniowiec KS-u Tomasz Duleba.
Mimo lekkiej przewagi zawodników KS Bestwinka w polu jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze. Mecz nieuchronnie zbliżał się do końca i wydawać się mogło, że wygrana miejscowych jest już przesądzona. W 90. minucie Michał Skęczek przeprowadził jednak ciekawą akcję i został "wycięty" przez rywala w jego polu karnym. Do "wapna" podszedł Paweł Olek i nie pomylił się. KS Bestwinka jest na półmetku fazy wstępnej na 6 miejscu.
Ogrodnik Cielmice – KS Bestwinka 1:1
KS Bestwinka: Golik - Bieńko, Prymula, Willmann (60' Radwański), Jagosz (84' Duda), Kosmaty, Dawidek (80' Skęczek), Olek, Tomala, Wydmański, Adamowicz.

LKS Przełom Kaniów do meczu z LKS Sokół Wola podszedł mniej skoncentrowany niż do meczu z Pasjonatem Dankowice, co nie oznacza, że nie było walki na boisku, jednakże gra nie za bardzo się kleiła. W 33 minucie swoją okazję wykorzystał Kornel Ryszka i na przerwę gospodarze schodzili z 3 punktami. Zdjęcia z meczu TUTAJ
W drugiej minucie od wznowienia gry po przerwie zasłoniętego przez mur bramkarza Przełomu dobrze podkręconą piłka zaskoczył zawodnik Sokoła i zrobił się remis. W 79 minucie kapitalną bombą z około 25 metrów w samo okienko po długim rogu popisał się Jakub Faruga i LKS Wola zdobył prowadzenie. Mieli swoje okazje również kaniowianie, ale na przeszkodzie stawała poprzeczka lub słupek. W ostatniej minucie meczu sędzia podyktował jeszcze dla przyjezdnych rzut karny, egzekutor trafił, jednakże w poprzeczkę i mecz zakończył się porażką gospodarzy 1:2.
LKS Kaniów: Bucki Krzysztof, Ćwiek Dawid, Czulak Wojciech, Bąk Piotr, Kubies Wojciech, Kóska Szymon, Góra Kamil (50' Woźniak Damian), Kocierz Krzysztof (74' Faruga Marek), Ciućka Patryk, Ryszka Kornel (65' Jarosz Krzysztof), Zdeb Łukasz (46' Jurczyga Robert).