Zapewne mało kto z kibiców, a myślę, że nikt taki się nie znalazł, żeby przewidzieć, iż żadna z naszych drużyn nie zdobędzie punktu w 6 kolejce ligi okręgowej, tym bardziej, że LKS Bestwina i KS Bestwinka byli gospodarzami meczów. A jednak stało się …. Sytuacja taka na pewno nie przydarzy się w najbliższej, 7 kolejce, która zostanie rozegrana tym razem w środę, 2 września, bowiem rozegrane zostaną derby LKS Przełom Kaniów – LKS Bestwina, więc co najmniej jedna drużyna punkty zdobędzie.
– Zagraliśmy bardzo słabo. Nie było widać zaangażowania w naszej grze, nie było kolektywu. Przy nieskuteczności nie mogło to przynieść niczego dobrego – ocenił dla portalu www.sportowebeskidy występ swoich podopiecznych trener Sławomir Szymala, w istocie kiepsko prezentujących się w sobotnie popołudnie bestwinian.
LKS Bestwina – Ogrodnik Cielmice 0:2
LKS Bestwina: Mioduszewski – Duś, M.Gacek, Gołąb, Święs, Włoszek (80' Wilczak), Gleindek, D.Gacek (33' Skęczek), Patroń, Wilczek (58' Wentland), Makowski
LKS Przełom Kaniów nie był na pewno stawiany w roli faworyta w meczu z GTS Bojszowy. Wicelider okazał się bardzo wymagającym przeciwnikiem i zaaplikował kaniowianom 6 bramek tracąc tylko jedną, której autorem z rzutu karnego był Kamil Góra.