Ponad 3 tysiące uczestników wzięło udział w niedzielnej 12. edycji Silesia Marathon. W programie imprezy oprócz biegu na królewskim dystansie był również półmaraton i ultramaraton. Podobnie jak w ubiegłych latach zawodnicy finiszowali na Stadionie Śląskim. Z powodu pandemii COVID-19 całkiem nowe były za to zaostrzone rygory sanitarne, jakie obowiązywały wszystkich uczestników.
W niedzielę rano nad Katowicami przeszła potężna ulewa, która najmocniej dała się we znaki tym, którzy rozpoczęli zmagania jako pierwsi. Padło na ultramaratończyków, którzy wystartowali o godzinie 7:30. Pół godziny później ruszył maraton, a o 9:45 półmaraton.
Wśród ultramaratończyków na liście startowej znalazł się mieszkaniec Janowic, Tomasz Jędrzejko, i ukończył bieg na pierwszym miejscu z czasem 3:31:15. Dla Pana Tomasza było to pierwsze zwycięstwo w tak poważnym biegu i, jak sam przyznał, jest ono miłym zaskoczeniem. Na swoim profilu złożył podziękowania trenerowi Dariuszowi Sidorowi i pogratulował organizatorom znakomitego przygotowania Silesia Marathonu. Uczestnicy pokonywali taką samą trasę jak w ubiegłych latach. Prowadziła przez ulice Katowic, Mysłowic, Siemianowic Śląskich, a linia mety znów znalazła się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Zdjęcia: Patrycja Włodarczyk

W derbowym spotkaniu w Bestwince, miejscowy KS podejmował rywala zza miedzy - LKS Bestwinę. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli podopieczni Sławomira Szymali, wygrywając 3:1.
Goście zwycięstwo w tym spotkaniu zapewnili sobie praktycznie już w pierwszej połowie. W 20 minucie sytuacji sam na sam z Kacprem Mioduszewskim nie wykorzystał napastnik gospodarzy - Paweł Olek a goście wyprowadzili szybką kontrę, którą sfinalizował Krystian Makowski. Ten sam zawodnik, jedenaście minut później, po indywidualnej akcji, ponownie był górą w pojedynku z Amadeuszem Golikiem. Jeszcze przed przerwą gospodarze stracili trzecią bramkę. Szymon Skęczek, pod bramką rywali, odebrał piłkę Szymonowi Tomali i silnym uderzeniem zaskoczył bramkarza gospodarzy.

Po zmianie stron goście cofnęli się, wyprowadzając groźne ale nieskuteczne kontry. Gospodarze natomiast honorowego gola doczekali sie dopiero w doliczonym czasie gry. Faulowany w polu karnym był Paweł Olek, który sam wymierzył sprawiedliwość, wykorzystując podyktowany rzut karny.
KS Bestwinka - LKS Bestwina 1:3
KS Bestwinka: Golik – Bieńko, Tomala, Prymula, Willmann, Duda (46' Jagosz), Wydmański (75' Bieroński), Kosmaty, Adamowicz, M.Skęczek, Olek
LKS Bestwina: Mioduszewski – Święs (81' Patroń), Gołąb, M.Gacek, Duś (73' D.Gacek), Makowski, Wentland, Droździk, Włoszek, Sz.Skęczek (89' Kudrys), Wilczek (60' Gleindek)
Bestwina, z 25 punktami na koncie, jest trzecia, Bestwinka natomiast, z 17 punktami, na miejscu siódmym.

II Rzeczypospolita w swojej nazwie - miała w zamyśle podkreślenie ciągłości z I Rzecząpospolitą. Walka o granice państwa polskiego, walka o przyszłość narodu były dla wielu Polaków czymś najważniejszym. Dlatego też wystawa historyczna przygotowana przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej oraz Muzeum Regionalne w Bestwinie ukazuje tak wielu bohaterów, a co ważne bohaterów z naszych ziem, których z pewnością warto poznać zwiedzając wystawę.

Oprowadzenie po wystawie: https://youtu.be/z8EEIsKZKbk

W najbliższy weekend rozegrana zostanie 12 kolejka ligi okręgowej Bielsko – Tychy. Nasi kibice będą, jednakże kibicować tylko KS Bestwinka i LKS Bestwina z uwagi na przełożenie dwóch najbliższych meczów LKS Kaniów z powodu przebywania na kwarantannie kilku zawodników Przełomu.
A KS Bestwinka i LKS Bestwina zmierzą się w derbowym starciu na stadionie w Bestwince w niedzielę, 4 października, o godz. 15:00. W pierwszym meczu w Bestwinie wygrał KS Bestwinka 0:1.
Grzegorz Sztorc, trener MRKS II, tak przewiduje: „Bardzo ciekawe derby. Na papierze faworytem jest LKS, aczkolwiek zespół z Bestwinki potrafi się zmobilizować na takie mecze. Mój typ to 2X. „
04.10    KS Bestwinka - LKS Bestwina - 15:00

Regulamin konkursu

Załącznik nr 1 do regulaminu konkursu

Załącznik nr 2 do regulaminu konkursu