Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

O Charytatywnym Święcie Sportu raz jeszcze

17. 07. 02
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4197

Organizatorzy Charytatywnego VI Święta Sportu w Kaniowie przebiegającego pod nazwą „Gramy dla Karolinki i Roberta” podali finansowy wynik tego znakomitego przedsięwzięcia. Dzięki hojności uczestników, sponsorów, a także ogromowi społecznej pracy wielu osób udało się zebrać i przekazać rodzicom Karolinki i Roberta kwotę 15 499 zł. Zdjęcia TUTAJ
Nie tylko finansowy aspekt ma tutaj znaczenie. Kto wie, czy nie większym jest integracja mieszkańców Kaniowa, i nie tylko!!!, wokół pomocy chorym, potrzebującym bezustannej rehabilitacji dzieciom. Dzisiaj Karolinka i Robert otrzymali pomoc, jutro może potrzebować będzie jej ktoś inny i z pełną świadomością można powiedzieć, że na taką ekipę, jak ta od VI Charytatywnego Święta Sportu można liczyć.
Prezes LKS Kaniów, Grzegorz Wieczorek, inicjator poprzednich edycji Święta Sportu przyznał, że kiedy wpadł na pomysł, aby przy okazji organizacji VI edycji zagrać charytatywnie dla Karolinki i Roberta zwrócił się o pomoc do pani Doroty Wojciechowskiej i Anny Okruty, jak się później okazało mózgów i dobrych duchów całego przedsięwzięcia. Jednakże, kiedy na pierwszym spotkaniu usłyszał, jakie panie mają w związku z tym plany, to najnormalniej w świecie się przeraził, ale zaraz dodał, że przeraził się pozytywnie.

Czas pokazał, że w Kaniowie jest wielu ludzi, którzy mają gorące serca i są czuli na ludzkie nieszczęścia. Niemałe grono osób spoza Kaniowa również włączyło się w to dzieło. Nie chcę wymieniać firm, stowarzyszeń, instytucji, które pomogły, pewnie zrobią to organizatorzy, ale na pewno wielkie słowa wdzięczności i uznania oraz gorące podziękowania należą się wymienionym wcześniej paniom: Dorocie Wojciechowskiej i Annie Okruta.  Publicznie, na środku boiska zrobił to prezes LKS Kaniów, Grzegorz Wieczorek, wręczając piękne bukiety i listy gratulacyjne. Do niego dołączyli się również rodzice Karolinki i Roberta, były uściski i serdeczne słowa. Nie obyło się bez wzruszeń. Niemniej gorące podziękowania rodzice skierowali do wszystkich, którzy przyczynili się do zorganizowania tej imprezy.  
Cały program został zrealizowany, mimo że deszcz kilka razy próbował przeszkodzić uczestnikom tej szlachetnej imprezy, na szczęście było się gdzie schronić i nikt nie opuszczał terenów sportowych z powodu niepogody. Zwieńczeniem była zabawa taneczna, która trwała do późnych godzin nocnych.
Wymieniona wyżej kwota pochodziła z darowizn, z loterii fantowej, ze sprzedaży ciast, które przekazało wiele osób, a także ze sprzedaży wielu innych artykułów i rzeczy ofiarowanych  na ten cel.
Furorę zrobiła licytacja tortu, ozdobionego logo LKS Kaniów. Polegała ona na tym, że wrzucało się do „puszki” 5 zł i wtedy tort przechodził do osoby, która to zrobiła. Ostatecznie tort stał się własnością grupy dzieci, a po podliczeniu okazało się, że w „puszce” jest około 550 zł, co znaczyło, że podbijano go przeszło 100 razy.
Wysokie ceny padały także za licytację koszulek, najwyższą kwotę, 450 zł, uzyskano za koszulkę Macieja Sadloka, zawodnika Wisły Kraków. Przeglądając zdjęcia można zobaczyć, kto wylicytował koszulki, jak również poznać atmosferę panująca na imprezie.
Organizatorom należy się wielki szacun. Brawo!!!

Do góry