Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Raz jeszcze o OSP Bestwina

14. 10. 05
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4415
Są wyjątkowi w każdym calu. Za wyjazdy do akcji nie biorą żadnego ekwiwalentu. Zastawili domy, by wziąć kredyt na kupno wozu bojowego. Strażacy-ochotnicy z Bestwiny wygrali plebiscyt Dziennika Zachodniego i portalu naszemiasto.pl Zobacz galerię
Za wyjazdy do akcji nie biorą żadnego ekwiwalentu. Gdy po powodzi dostali pieniądze za swój udział, zrezygnowali z nich na rzecz kupna nowych mundurów i hełmów dla OSP. A gdy w ostatniej chwili wycofali się sponsorzy, zastawili w banku własne domy, by wziąć kredyt na sfinansowanie w połowie zakupu wozu bojowego. Przed Państwem - Ochotnicza Straż Pożarna Bestwina, laureat plebiscytu Dziennika Zachodniego i portalu naszemiasto.pl na Najlepszą Jednostkę OSP w Powiecie Bielskim! - Działamy aktywnie i ambitnie na terenie naszej gminy. Staramy się być widoczni i pomagać - przyznaje Marceli Kraus, prezes OSP Bestwina.
Obecnie jednostka liczy 86 druhów czynnych, w tym 25 druhen, 10 członków honorowych, 4 członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i 35 członków wspierających.
Artur Beniowski, wójt gminy Bestwina cieszy się z sukcesu strażaków, ale zastrzega, że wszyscy ochotnicy na terenie gminy spisują się na medal.
- Mamy cztery sołectwa, w każdym jest OSP. Jestem zadowolony na szóstkę z wszystkich jednostek. OSP Bes-twina gratuluję zajęcia pierwszego miejsca w plebiscycie, bo to świadczy o tym, że cieszą się bardzo dużym zaufaniem społecznym. Pomagają w każdej sytuacji, są widoczni na uroczystościach gminnych i patriotycznych. Jestem im za to wdzięczny - zaznacza.
W naszym plebiscycie, w którym można było głosować na 52 jednostki OSP, ochotnicy z Bestwiny zajęli pierwsze miejsce z ilością 7791 głosów. Drugie miejsce zajęła OSP Bielsko-Biała Leszczyny (4291 głosów), a trzecie OSP Kaniów (3773 głosy).
Co ciekawe, jednostki OSP gminy Bestwina uplasowały się w pierwszej piętnastce (OSP Janowice 13. miejsce, OSP Bestwinka 14).
- Z wszystkimi jednostkami współpracuje się bardzo owocnie . Na cztery jednostki w gminie, wszystkie cztery należą do krajowego systemu ratown-czo-gaśniczego. To też ewenement - podkreśla Herbert Szeliga, prezes Zarządu Gminnego Związku OSP.
Pożar? Wiadomo, trzeba wezwać straż pożarną. Wypadek drogowy? Powódź? Zalana piwnica? Dzwoń do strażaków, na pewno pomogą.
- W naszej gminie od lat nie zdarzyło się, by jakaś jednostka nie wyjechała do akcji. Mamy sporo chętnych, by sygnał nie został bez odzewu - mówi Grzegorz Owczarz, komendant gminny OSP .
Strażacy spisują się na medal. W OSP Bestwina jest 86 czynnych druhów gotowych na każde wezwanie.
- To ludzie, którzy na sygnał syreny zostawiają rodziny, pracę, czy inne zajęcia i biegną, by pomagać innym - podkreśla Marceli Kraus, prezes OSP Bestwina. - Nie zhańbią się tym, że wezmą pieniądze za pomoc. Pomagają społecznie -podkreśla.
Dlatego w Bestwinie ochotnik naprawdę oznacza ochotnika. Gdy po powodzi jednostka dostała pieniądze za udział strażaków w akcji (ok. 12 tys. zł) ci, między których pieniądze miały zostać podzielone, zrzekli się ich. Woleli, by za to kupiono hełmy i mundury.
Jeszcze większym wyzwaniem było sfinansowanie zakupu wozu bojowego Man GBA 2,5/16. To średni samochód ratunkowo-gaśniczy, ale nowy. Został kupiony w 2010 roku.
- Nie wiem, czy jest jakaś jednostka OSP, która w połowie sfinansowała sobie zakup samochodu - mówi Kraus. - W naszym przypadku połowa środków poszła z pieniędzy strażaków - podkreśla.
Druhowie organizowali kwesty, utworzyli specjalne konto, na które co miesiąc wpłacali pieniądze. Ale nie obyło się bez kredytu, gdy w ostatniej chwili wycofali się sponsorzy.
- Bank nie chciał jednak dać kredytu pod zastaw remizy, dlatego trzech naszych strażaków zastawiło własne domy, by jednostka mogła otrzymać pieniądze - przyznaje prezes OSP.
Na wyposażeniu OSP Bestwina, prócz Stara 266 GBA-2,5/8 -z 1989 roku oraz wozu bojowego Lublin 2 SLG z agregatem wysokościowym z 1998 roku, znajduje się także łódź, z którą wiąże się ciekawa historia. Łódź pochodzi z Chorzowa i była przeznaczona do kasacji. Druhowie OSP Bestwina postanowili ją jednak wykorzystać.
- Była pęknięta, brakowało wielu elementów, ale mamy wspaniałych chłopaków, którzy są lakiernikami i w ciągu tygodnia ją wyremontowali. I teraz łódź nam służy - zaznacza prezes OSP Bestwina. Sprzęt był używany m.in. w akcji wyciągania audi ze stawu oraz do poszukiwań mężczyzny, który wpadł do bielskiego potoku.
W jednostce nie ma wprawdzie sekcji ratownictwa wodnego (taka działa prężnie w OSP Kaniów), ale w Bestwinie mogą za to pochwalić się znakomitą drużyną ratowników maltańskich. Ta drużyna we wrześniu podczas V Manewrów Maltańsko - Strażackich w Kętach w rywalizacji z innymi zespołami zajęła pierwsze miejsce tracąc zaledwie dwa punkty! W skład drużyny weszli Wojciech Lindert, Dariusz Orłowski, Mateusz Kubik i Krzysztof Lis.
Taka ekipa to skarb dla każdej jednostki, zwłaszcza, że strażacy często wzywani są to zdarzeń drogowych, na co zwraca uwagę komendant Grzegorz Owczarz.
- Większość interwencji, w jakich udział biorą strażacy z gminy Bestwina, to usuwanie skutków wypadków komunikacyjnych, a także nawałnic i powodzi. Pod względem pożarów dla nas niezwykłe jest to, że w tym roku nie było ani jednego pożaru trawy! To świadczy o mieszkańcach, ich odpowiedzialności i postrzeganiu bezpieczeństwa oraz środowiska - podkreśla Owczarz.
Strażacy-ochotnicy z Bestwiny udzielają się w swojej miejscowości, prowadzą zajęcia z dziećmi i młodzieżą, która chętnie bierze w nich udział.
Działania strażaków doceniają mieszkańcy, którzy - gdy został ogłoszony plebiscyt - zmobilizowali się i oddawali głosy na OSP Bestwina.
- Od samego początku wiadomo było, że jeśli chcemy wygrać plebiscyt, to sami strażacy nie są w stanie tego osiągnąć. Musieliśmy powiadomić mieszkańców Bestwiny - przyznaje Marta Gandor, skarbniczka OSP.
Utworzyła więc specjalny profil na Facebooku, informowała mieszkańców, a druhowie swoje rodziny i znajomych. Była też akcja rozdawania ulotek podczas festynu - wszystko po to, by jak najwięcej osób dowiedziało się o zabawie.
- Zwycięstwo OSP Bestwina to także promocja gminy, która dzięki temu jest widoczna w skali powiatu i województwa - przyznał wójt Artur Beniowski.
Jan Ozimina, honorowy prezes OSP Bestwina: - Są bardzo dobrze wyszkoleni, a to że zdobyli pierwsze miejsce, też o czymś świadczy. Są widoczni na każdym kroku, biorą czynny udział w uroczystościach. Takiej jednostki można tylko pozazdrościć. Oby tak dalej!

Źródło: http://bielskobiala.naszemiasto.pl

Do góry