O pojawiające się informacje, dotyczące konieczności zwrotu 300 tys. zł Urzędowi Marszałkowskiemu, zapytali podczas sesji Rady Gminy Jerzy Zużałek i Anatol Faruga. Jak tłumaczył wójt Artur Beniowski, sprawa dotyczy niewykorzystanych środków na budowę kanalizacji w Bestwince, a konkretnie nieotrzymania przez samorząd ostatniej raty dofinansowania w wysokości 5 procent wartości inwestycji. - To nie jest tak, że gmina musiała zwrócić środki, tylko po prostu nie dostaliśmy wcześniej przyrzeczonych pieniędzy – tłumaczył Beniowski.

Gospodarz gminy poinformował, że sprawę w imieniu gminy prowadzi wynajęta kancelaria prawnicza, której zadaniem jest odzyskać część tej kwoty. Niemniej wójt zaznaczał, że Urząd Marszałkowski również dysponuje pomocą prawną i w tym przypadku wywalczenie pełnej sumy jest raczej niemożliwe.

Źródło: www.region.info.pl