Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

20 lat z Towarzystwem Miłośników Ziemi Bestwińskiej

12. 08. 25
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4732

Dokładnie 26 października 1992 roku odbyło się zebranie założycielskie Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej. Przez dwadzieścia lat jego prężnej działalności udało się przeprowadzić szereg inicjatyw, którym przyświecał jeden cel - ocalenie od zapomnienia dorobku minionych pokoleń i popularyzowanie wiedzy o nim wśród mieszkańców Bestwiny.

Jubileusz XX-lecia stowarzyszenia był znakomitą okazją do tego, aby podziękować osobom, które przez wiele lat pracowały na rzecz Towarzystwa oraz przypomnieć, czym organizacja się zajmuje.

O godzinie 10.00 w kościele w Bestwinie proboszcz Cezary Dulka odprawił mszę w intencji żyjących i zmarłych członków TMZB. Piękną homilię wygłosił ks. prof. Stanisław Hałas. W salce obok kościoła odbyła się część oficjalna, podczas której zaśpiewał chór Ave Maria. Przewodnicząca Towarzystwa, Teresa Lewczak pokrótce przedstawiła historię stowarzyszenia, podkreślając, że nie sposób wymienić wszystkich jego dokonań. Zaznaczyła, że największe podziękowania powinny być skierowane do Walerii Owczarz, która od założenia aż do 2011 roku była szefową TMZB, a której, niestety, zabrakło na jubileuszu. Pani Teresa podziękowała również: ks. proboszczowi Cezaremu Dulce, Leonowi Foksińskiemu, najstarszemu honorowemu członkowi organizacji, doktorowi Franciszkowi Madze, Annie Puczce, Adamowi Krywultowi, Ewie Sierant, Stanisławowi Zieleźnikowi, Andrzejowi Wojtyle, Andrzejowi Żaczkowi i ks. prof. Stanisławowi Hałasowi. Nie zabrakło również podziękowań i podarunków złożonych na ręce pani Teresy i życzeń kolejnych lat prężnej działalności Towarzystwa.

Z prawdziwą przyjemnością wysłuchano pogadanki redaktorów Mieczysława Czumy i Leszka Mazana, którzy z wrodzonym sobie poczuciem humoru i umiejętnością opowiadania anegdot, przypomnieli dawne dzieje Bestwiny, Krakowa, losy Habsburgów i to, jak się kiedyś żyło na terenie Galicji.

Później pozostało już tylko delektowanie się swojskimi wyrobami w Muzeum Regionalnym im. Z. Bubaka w Bestwinie. Tak się szczęśliwie złożyło, że trwa tam wystawa obrazów Mieczysława Wilczka. Goście mieli więc okazję podziwiać jego dzieła, a kto chciał, mógł pozwiedzać muzeum.

Wioleta Gandor - www.beskidzka24.pl

Do góry