Trzy drużyny UKS Set Kaniów walczyły w ostatni weekend o zwycięstwo w 29° Franco Baschirotto Memorial Challenge Trophy 2018. Warto zaznaczyć, że przyznawane za zwycięstwo w I Dywizji Trofeum "Franco Baschirotto Memorial" ma ponad metr wysokości, waży ponad dwadzieścia pięć kilogramów i uznawane jest za najbardziej unikalne trofeum kajakowe na świecie.
Jak wcześniej informowałem do Włoch nasze drużyny udały się prosto z turnieju rozgrywanego na Węgrzech w poprzedni weekend. Najbardziej ostrzyliśmy sobie apetyty na zwycięstwo drużyny kobiet występującej w III Dywizji, ponieważ od 2013 roku wracała do Polski z Pucharem za zajęcie I miejsca, a w 2015 przywiozła go już na stałe, ponieważ Trofeum "Minin Cup" zostaje przyznawane klubowi, gdy wygra go trzykrotnie, niekoniecznie w kolejnych latach, ale nasze zawodniczki wygrywały Turniej kolejno w roku 2013, 2014 i 2015, a na dodatek nie poprzestały na tym i w 2018 roku przywiozły na własność drugie Trofeum za zwycięstwa w latach 2016 – 2018.
Nasze dziewczyny występowały w składzie: Klaudia Sachmerda, Monika Pacyga, Sandra Pilarz, Dominika Sojka, Hanna Sojka, Aneta Kóska.
W fiale pokonały reprezentację Szwajcarii U 21.
Męska drużyna U 21 UKS Set Kaniów występująca w II Dywizji nie chciała być gorsza od swoich koleżanek i również zajęła pierwsze miejsce pokonując w finale Canottieri Mutina (Włochy). W skład zwycięzców wchodzili: Mateusz Jonkisz, Dawid Cebula, Jakub Witkowski, Dawid Wizner, Bartłomiej Ryba, Jan Adamaszek i Kordian Kupczak.
Seniorzy mieli bardzo trudne zadanie ponieważ w I Dywizji musieli zmierzyć się oprócz drużyn klubowych również z reprezentacjami niektórych państw. W innych Dywizjach było podobnie, jednakże w przypadku seniorów różnica pomiędzy drużyną klubową a reprezentacją kraju jest dosyć widoczna, ale i tak możemy bić brawa naszym zawodnikom ponieważ w tej ostrej rywalizacji zajęli 3 miejsce ulegając w walce o finał reprezentacji Szwajcarii U 21 5:4 (do przerwy prowadzili 3:2).
Seniorzy grali w składzie: Miklós Kiss, Bartłomiej Dawidek, Maciej Paszana, Paweł Michalec, Géza Szűcs, Piotr Bajerski, Arkadiusz Pilarz.
Miejsce gry znajdowało się przy Via Palmanova w Castello di Porpetto (prowincja Udine) na dwóch małych połączonych jeziorach, a mecze rozgrywano na czterech boiskach. W sobotę zawody rozpoczęły się o godz. 9:00 a zakończyły o 21:00, natomiast w niedzielę grano od godz. 8:00 do 16:00.

KS Bestwinka w pigułce:
Miejsce: 1
Punkty: 59
Bilans meczów: 18 zwycięstw – 5 remisów – 1 porażka
Bilans domowy: 11-1-0
Bilans wyjazdowy: 7-4-1
Stosunek bramkowy: 81:22
Najwyższe zwycięstwo: 0:14 z LKS-em Mazańcowice na wyjeździe
Najwyższa porażka: 4:2 w Międzyrzeczu
Najlepszy strzelec: Maciej Skęczek – 24 gole
Klasyfikacja fair-play sezonu 2017/2018 (ilość kartek za BOZPN) – miejsce 10 – 42 żółte kartki, 1 czerwona.
Na fanpage’u KS Bestwinka tak możemy przeczytać: „(…) po 69 latach osiągamy historyczny sukces jakim jest MISTRZOSTWO BIELSKIEJ KLASY A SEZONU 2017/2018 z dorobkiem 59 punktów, odnosząc osiemnaście zwycięstw, pięciokrotnie remisując, zaliczając jedną, jedyną porażkę. W nadchodzącym sezonie naszej drużynie kibicować będziemy więc na boiskach BIELSKIEJ LIGI OKRĘGOWEJ, gdzie o punkty będzie bardzo ciężko, polityka Klubu nie ulegnie jednak zmianie i już dziś możemy obiecać, że bez walki się nie poddamy. Awans ten i jego wartość jest tym większa i nieoceniona, gdyż osiągnięty on został wyłącznie za pomocą pracy, walki i serca od lat związanych z naszym klubem zawodników, żaden z nich za swą grę nie ujrzał nawet złotówki, za wyczyn ten należy się im więc ogromny SZACUNEK” - koniec cytatu.
Inne ciekawostki:
W sezonie 2017/2018 wyróżnił się Maciej Kosmaty. Spośród wszystkich zawodników bielskiej A klasy spędził on na boisku największą liczbą minut - 2144 !!! Michał Więcek znalazł się na piątym miejscu – 1980 minut (drugi w KSB), a Rafał Dawidek na szóstym - 1956 minut (trzeci w KSB).
KS Bestwinka nie przegrał żadnego meczu w omawianym sezonie na własnym boisku. Ostatniej takiej porażki doznał 16 sierpnia 2016 roku. W „domu” zdobył 34 punkty, na wyjeździe 25.
Biorąc po uwagę sezony począwszy od 2000/2001 (czyli od reorganizacji rozgrywek związanych z nowym podziałem administracyjnym) KS Bestwinka w zbiorczej tabeli bielskiej A klasy zajmuje 5 miejsce zapisując na swoim koncie  573 punkty, na co złożyły się 163 zwycięstwa, 84 remisy oraz 183 porażki przy bilansie bramkowym wynoszącym 788-865.

LKS „Przełom Kaniów w pigułce:
Miejsce: 4
Punkty: 43
Bilans meczów: 13 zwycięstw – 4 remisy – 7 porażek
Bilans domowy: 5 – 3 – 4
Bilans wyjazdowy: 8 – 1 - 3
Stosunek bramkowy: 54:41
Najwyższe zwycięstwo: 7:1 z Zaporą Wapienica i 8:2 oraz 0:6 z LKS Mazańcowice
Najwyższa porażka: 0:5 z Rekord II Bielsko-Biała
Najlepszy strzelec: Dominik Domka – 18 goli
Klasyfikacja fair-play sezonu 2017/2018 (ilość kartek za BOZPN) – miejsce 4, 40  żółtych kartek, 0 czerwonych.
Spośród zawodników LKS Kaniów największą liczbą minut na boisku spędził Marek Faruga – 1946 minut, co dało mu 10 pozycję wśród wszystkich zawodników bielskiej A klasy. Drugi wśród zawodników LKS-u był Wojciech Czulak – 1845 minut (22 ogólnie w bielskiej A klasie).
Bardzo dobrze Przełom Kaniów spisywał się w meczach wyjazdowych zdobywając 25 punktów, odnotowując 8 zwycięstw, 1 remis oraz 3 porażki i uzyskując bramki 27:18, co w statystyce bielskiej A klasy daje mu drugie miejsce razem z KS Bestwinka. Lepszy był jedynie Pionier Pisarzowice – 27 punktów.
Na własnym boisku LKS Kaniów zdobył 18 punktów (10 miejsce).
W zbiorczej tabeli bielskiej A klasy, biorąc po uwagę wszystkie sezony począwszy od 2000/2001 (czyli od reorganizacji rozgrywek związanych z nowym podziałem administracyjnym) LKS Przełom Kaniów zajmuje 3 miejsce zapisując na swoim koncie  661 punktów i odnotowując 200 zwycięstw, 61 remisów oraz 115 porażek przy bramkach wynoszących 916-615.

W pierwszy weekend sierpnia rozpoczną się kolejne rozgrywki o mistrzostwo ligi okręgowej, a prawdopodobnie tydzień później również o mistrzostwo bielskiej A klasy w sezonie 2018/2019, więc najwyższy czas, aby przypomnieć wyniki osiągnięte w ostatnim sezonie. Na pierwszy ogień LKS Bestwina.
Dla LKS Bestwina był to najlepszy sezon w historii. Drużyna zdobyła wicemistrzostwo oraz rekordową liczbę punktów. Co było kluczem do wicemistrzostwa? Na to pytanie odpowiada Sławomir Szymala, najlepszy trener AP-Sport BLO zdaniem redakcji sportowebeskidy.pl: „Na pewno szeroka kadra, bo miałem do dyspozycji grupę około 20 zawodników. Nie było takiej sytuacji, jak jesienią kiedy nawet ja na kilka minut wchodziłem na boisko. Miałem większy wybór, a kartki i kontuzje, czy sprawy zawodowe nie stwarzały nam problemów. To duży plus i komfort. Poza tym wskazałbym na kolektyw. Było widać, że wszyscy chcieli zdobyć to wicemistrzostwo i przyczynić się do historycznego wyniku.
Cel na kolejny sezon to awans?
„Progres wyraźnie zrobiliśmy, ale co dalej jeszcze sami nie wiemy. Awans awansem, ale najważniejsze jest utrzymanie tej kadry, którą miałem do dyspozycji i dokooptować do tego ofensywnych piłkarzy. Będziemy walczyć w każdym meczu, a żeby zrobić awans trzeba być na to gotowym organizacyjnie i finansowo. Popatrzmy, jaki budżet i skład w IV lidze miała Kuźnia, która się nie utrzymała i może być mocniejsza niż była w najbliższych rozgrywkach. Zresztą „okręgówka” zapowiada się na znacznie silniejszą, niż w minionym sezonie.”
LKS Bestwina w pigułce: