Mocny u siebie beniaminek z Bestwinki gościł w niedzielę zmierzające w górę tabeli „okręgówki” Tempo. To gospodarze zaprezentowali się dziś korzystniej. – Przeszliśmy obok meczu, zabrakło nam determinacji. Rywal wygrał zasłużenie – tak rywalizację na łamach www.sportowebeskidy.pl ocenił Sławomir Machej, szkoleniowiec puńcowian, którzy nie mieli wystarczających argumentów w ofensywie, by beniaminka zmusić choćby raz do kapitulacji. Dobre szanse po stronie Tempa pojawiły się zwłaszcza w drugiej części, lecz Patryk Skakuj i Mateusz Szuster nie znaleźli sposobu na pokonanie pewnego między słupkami Amadeusza Golika.
Powody do zadowolenia mieli za to kibice w Bestwince. W 10 minucie w kierunki bramki uderzył Maciej Kosmaty, piłkę przejął Maciej Skęczek, obrócił się z nią i sprytną „podcinką” dał swojej drużynie prowadzenie. Na gola drugiego, który co ciekawe padł w okolicznościach podobnych, miejscowi czekali do 57 minuty. Strzał Kosmatego został obroniony, dobitka Macieja Skęczka już nie. Beniaminek mógł udokumentować swą wyższość w sposób bardziej okazały. Golkiper Tempa właściwie interweniował przy próbie głową Bartosza Adamowicza oraz Przemysława Stasicy, któremu po dograniu Bartosza Prymuli umiejętnie skrócił kąt strzału. Defensorzy ekipy z Puńcowa powstrzymali z kolei w ostatnim momencie szarżującego lewą flanką Piotra Wydmańskiego, zaś minimalnie obok słupka w 90. minucie uderzył Adrian Pasionek.
KS Bestwinka – LKS tempo Puńców 2:0
KS Bestwinka: Golik – Więcek (90' Wierzgoń), Bieńko, Korczyk, Wróbel, Zosuł (46' Olek), Dawidek, Kosmaty, Stasica (67' Wydmański), Prymula (88' Pasionek), Skęczek (57' Adamowicz)
W Godziszce miejscowy Beskid podejmował Przełom Kaniów. Po 90 minutach meczu padł remis 2:2. Spotkanie lepiej ułożyło się dla LKS Kaniów, który po piętnastu minutach prowadził już 2:0. Bramki dla Przełomu strzelali Robert Jurczyga w dziesiątej  minucie z rzutu karnego oraz w 15 Dominik Domka. Wynik mógł być  bardziej okazały dla kaniowian, lecz w 40 minucie rzutu karnego nie wykorzystał strzelec drugiej bramki - Domka.
W drugiej połowie gospodarze doprowadzili do remisu i jakże cennego punktu. Beskid zajmuje pozycję jedenastą, natomiast Przełom jest szósty.
KS Beskid Godziszka – LKS Kaniów 2:2
LKS Kaniów: Jonkisz Wojciech (46'Stec Seweryn), Głombek Sławomir, Czulak Wojciech, Janusz Marcin, Kubies Wojciech, Dunat Szymon (30' Ciućka Patryk), Kóska Szymon, Jarosz Krzysztof (78' Niemczyk Sebastian), Grygierzec Mateusz (68'Kal Mateusz), Domka Dominik (68' Damaz Adrian), Jurczyga Robert.

 

 

Nie spełniła się pierwsza przepowiednia trenera Górala Żywiec Sebastiana Klimka, który zapowiadał zwycięstwo swojej drużyny w potyczce z LKS Bestwina. LKS Bestwina wywiózł z Żywca 3 punkty. Trener Klimek zakładał również przegraną KS Bestwinka w starciu z Tempem Puńców w niedzielę, jak faktycznie będzie przekonamy się jutro, a dzisiaj cieszymy się ze zwycięstwa podopiecznych trenera Sławomira Szymali. Były karne, były kartki, a rozstrzygnięcie nastąpiło w doliczonym czasie.
W 33 minucie karnego na gola zamienił Szymon Skęczek. W 65 minucie karnego nie wykorzystał zawodnik gospodarzy,  Marcin Osmałek, a od 32 minuty Górale grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką ukarany został Mateusz Biegun. Doskonałych kontr nie potrafili jednak sfinalizować Mateusz Włoszek, Dawid Gleindek i Patryk Wentland... W 75 minucie gospodarze wyrównali, a gola na wagę 3 punktów zdobył w 93 minucie Szymon Święs.
KS Góral Żywiec – LKS Bestwina 1:2
LKS Bestwina: Kudrys – Makowski (60' Kozioł), Duś, Gołąb, Miroski, Włoszek (75' Święs), Gleindek, Droździk, Wentland, Skęczek (88' Lisewski), Feruga.

W sobotę, 22 września, boisko KS Bestwinka, zapełniło się druhnami i druhami naszych gminnych jednostek OSP, rozgrywano tam bowiem gminne zawody sportowo – pożarnicze o puchar wójta gminy Bestwina. Wzięły w nich udział reprezentacje wszystkich jednostek OSP gminy Bestwina, jednakże nie wszystkie wystawiły swoje drużyny w każdej kategorii. Drużyny męskie były 4, 1 kobieca i 3 Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze. Zdjęcia TUTAJ
Komisję sędziowską zawodów powołał Komendant Miejski PSP w Bielsku – Białej, a sędzią głównym był st. kpt. Roman Marekwica. Obserwatorami byli prezesi i naczelnicy jednostek OSP, członkowie ich zarządów oraz przewodniczący Rady Gminy, Jerzy Stanclik, wójt gminy Bestwina, Artur Beniowski, prezes Zarządu Gminnego Związku OSP - Herbert Szeliga i komendant gminny OSP - Grzegorz Owczarz.
Zawody zostały rozegrane w konkurencjach:
- sztafeta pożarnicza z przeszkodami oraz ćwiczenia bojowe wg regulaminu dla MDP 2010,
- sztafeta pożarnicza z przeszkodami oraz ćwiczenia bojowe wg regulaminu 2011.
Drużyna kobieca była tylko jedna, ale druhny OSP Bestwinka i tak dały z siebie wszystko, żeby osiągnąć jak najlepszy rezultat. Ich wynik to 136 pkt. Słyszałem z boku opinie, że pewnie wygrałyby z niejedną męską sztafetą.
Wśród seniorów zwyciężyła drużyna OSP Kaniów – 120,2, na drugim miejscu sklasyfikowano OSP Bestwinka – 125,0, trzecie przypadło OSP Bestwina 137,0 i czwarte OSP Janowice – 141, 0 pkt.