
Mieli swoje huczne powitania piłkarze po powrocie z Mistrzostw Europy, nie mogło więc być inaczej w przypadku podwójnej mistrzyni świata, Magdaleny Solich. Rodzina, sąsiedzi, przyjaciele, znajomi, sympatycy freedvingu dobrze się przygotowali na jej powrót o czym świadczą zamieszczone obok zdjęcia (facebook Bestwina i okolice LoVe), a na swoim facebookowym profilu Pani Magdalena tak podsumowuje swoje występy w Turku w Finlandii:
„Jeżeli poświęcę się swoim celom i będę pracować tak ciężko, jak tylko potrafię, mogę dokonać wszystkiego!” – ta sentencja Michaela Phelpsa, towarzyszyła mi za każdym razem kiedy otwierałam dziennik treningowy.
Wróciłam z Indywidualnych Basenowych Mistrzostw Świata we Freedivingu, które odbyły się w pięknym fińskim Turku. Niezwykle trudnym i stresującym etapem tych zawodów były eliminacje. Złożyłam wysokie deklaracje, co powodowało, że startowałam później, dzięki temu wiedziałam, jaki dystans wystarczy aby zakwalifikować się do finału A i walczyć o medale. Po kwalifikacjach miałam dwa dni przerwy, mogłam odpocząć i zregenerować się przed najważniejszymi startami.