Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Remis KS Bestwinka

25. 11. 09
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 326
Ekipa z Bestwinki przed meczem "Zetką" podkreślała, że potrafi radzić sobie z faworyzowanymi drużynami. Marcin Sztorc słów na wiatr nie rzucił, choć trudno mówić o satysfakcji po tym spotkaniu w obozie KS-u. 
- Jest niedosyt. Mieliśmy wszelkie argumenty, aby sprawić niespodziankę. Nie wykorzystaliśmy karnego i gry w przewadze. Każdy punkt trzeba szanować, ale mecz jednak tak się ułożył, że mamy czego żałować - mówił www.sportowebeskidy.pl po meczu Marcin Sztorc, trener KS-u.
Pierwsza połowa była wyrównana i obie drużyny miały swoje szanse. Już w 10. minucie Klaudiusz Willmann minął bramkarza gości, ale zamiast zdecydować się na strzał, próbował jeszcze podawać, co skończyło się bez zamierzonego efektu. Chwilę później groźną odpowiedź przeprowadzili tyszanie. Gospodarze natomiast cieszyli się już nawet z trafienia Grzegorza Sztorca po podaniu Wojciecha Lisewskiego, lecz sędzia dopatrzył się spalonego.
Po zmianie stron tempo gry wyraźnie wzrosło, a więcej działo się pod bramką "Zetki". W 50. minucie gospodarze stanęli przed znakomitą okazją - po faulu na G. Sztorcu sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Maciej Kosmaty, jednak jego strzał minął bramkę rywali. Kilka minut później sytuacja KS-u jeszcze bardziej się poprawiła, bo w 55. minucie goście zostali osłabieni po czerwonej kartce.

Piłkarze z Bestwinki wykorzystali przewagę liczebną bardzo szybko. W 61. minucie w bocznej strefie świetnie zachował się Jakub Przewoźnik, dograł piłkę w pole karne, gdzie po zamieszaniu futbolówka trafiła pod nogi Willmanna, a ten z 8. metrów pewnym strzałem otworzył wynik meczu. Radość gospodarzy trwała jednak krótko - już 2. minuty później po błędzie Dominika Chmielniaka tyszanie doprowadzili do wyrównania. Drużyna z Bestwinki do końca walczyła o zwycięstwo. W 65. minucie G. Sztorc główkował w poprzeczkę, swoje okazje mieli też Konrad Łuszczak i ponownie Przewoźnik, który uderzył z woleja tuż obok słupka. Gospodarze domagali się również rzutu karnego po starciu w polu karnym z G. Sztorcem, lecz sędzia pozostał niewzruszony. W samej końcówce to jednak Zetka miała stuprocentową sytuację, ale tym razem znakomicie interweniował D. Chmielniak, naprawiając swój wcześniejszy błąd i ratując drużynie remis.
KS Bestwinka - OKS ZET 1:1
KS Bestwinka: Chmielniak - Miroski, Kucharczyk, Kania, Tomala (70’ Kołodziej), Łuszczak (85’ Sajdak), Lisewski (46’ Fluder), Kosmaty, Przewoźnik, Willmann (75’ Adamczyk), Sztorc

Do góry