Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

O Zebraniu Wiejskim w Bestwinie nieprotokolarnie

15. 02. 03
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5796

Do redakcji www.gminabestwina.info wpłynęła następująca prośba: "Szanowny Panie, w związku z odmową przez redaktora naczelnego opublikowania na łamach Magazynu Gminnego mojego tekstu zatytułowanego "Sami swoi", proszę o zamieszczenie wspomnianego artykułu na redagowanym przez Pana niezależnym portalu mieszkańców www.gminabestwina.info (teksty: "Sami swoi" i pismo do Wójta Gminy Bestwina w załączeniu).
Z poważaniem, Jacek Kosmaty" .
W związku z powyższym, zamieszczam poniżej treść obu załączników:
Sami swoi …
47, 43, 24, 8, 5 – nie, to nie losowanie totolotka. 47 osób uczestniczyło w niedzielnym (25 stycznia) Zebraniu Wiejskim w Bestwinie. 43 to liczba głosów wystarczająca do tego by zostać sołtysem. 24 głosy to gwarancja wejścia w skład Rady Sołeckiej. Ósemka... A ósemka sprawiła, że wszystko się porypało (o tym co się porypało za chwilę). Piątka. Nie, nie widziałem, żeby ktoś przybijał piątkę po wygranych wyborach (chociaż), za to pięcioosobowy skład Rady Sołeckiej zaproponowali „swoi”. „Sami swoi”...
No to jeszcze jedna wyliczanka – 5, 181, 3628. Gdybyś tak mieszkańcu Bestwiny, „zgłupiał do reszty”, i z własnej inicjatywy postanowił zwołać zebranie wiejskie – pisemny wniosek musi złożyć 5% mieszkańców sołectwa uprawnionych do głosowania. A że do głosowania w Bestwinie uprawnionych jest 3628 osób (dane z 2011 roku), teraz pewnie już więcej, to musisz mieszkańcu Bestwiny, zebrać 181 podpisów (a może i więcej). Jak trochę połazisz, to samemu ci się odechce – mieszkańcu Bestwiny.

Tak, szast prast – 43 głosy i już jest sołtys, 24 głosy i jest radny sołecki, a ty człeku łaź po wsi i proś żeby podpisywali. Co to jest 181 podpisów. Co to jest?
No ale im mniej, tym lepiej, wszystko zostaje w rodzinie. „Wielkiej rodzinie samych swoich”. A może wcale nie takiej wielkiej, 47 – szału nie ma. Ale wystarcza. Do dzierżenia władzy wystarcza. Znów „sami swoi” (urzędnicy gminni, radni, członkowie rady sołeckiej, różnej maści prezesi, dyrektorzy i paru świętobliwych lokalnych patriotów) wybrali „samych swoich”, czyli tych co już byli. Zawsze są. I nic to, „że zmieniają się czasy, te panie i ci panowie zawsze w komisji”. Zawsze.
Choć tym razem trochę się rypło (tu jest o tym co się porypało). O dziwo, ciemny lud wybrał nie pięciu (jak chcieli „sami swoi”) a ośmiu członków Rady Sołeckiej. Pytanie tylko, dlaczego ośmiu, skoro mogło ich być (tych radnych sołeckich) tylko siedmiu (Regulamin Sołectwa Bestwina).
No właśnie, dlaczego? Ano dlatego, że „sami swoi” wszystko i wszystkich mają w głębokim poważaniu. Tworzą prawo (lokalne), a potem i tak robią co chcą. Ma być od 3 do 7 (członków rady sołeckiej), ale co tam, Wójt (Pan i Władca), rzecze że ma być od 5 do 10. No to jest... ośmiu. Bo tak się komuś umyśliło i powiedziało. Kumpel, „Ober Przewodniczący” (Przewodniczący Rady Gminy, Przewodniczący Zebrania Wiejskiego i Bóg raczy wiedzieć czego tam jeszcze) potakuje i wszystko przegłosowuje jak leci. I uchachany od ucha do ucha, oznajmia wszem i wobec – „na wsi wójt potęgą jest. I basta”...
A potęga, jak wiadomo, wiele może. No to beszta z góry na dół „młokosa”, który ośmielił się zapytać jak to jest... Jak to jest, że dookoła tną jak leci (budżet tną). Także orkiestrze gminnej, w której „bezczelny młokos” społecznie (albo jakoś tak) dmucha w trąbkę. Jak to jest, że innym tną a jemu – Wójtowi podnoszą. Pensje mu podnoszą. No ale jak mają nie podnosić. Wójt – „swojak”. A w Radzie (Gminy) też przecież „sami swoi”. A zresztą to tylko 800 zł. A taki „młokos” dmący w trąbę, to w ogóle nie powinien się odzywać i zaglądać „panu i władcy” w kieszeń. A on bidula („młokos”-trębacz) wkurzył się, kiedy przeczytał o tej podwyżce w gazecie „Region” (nr 12 z 18 grudnia 2014 r.) – „Zaciskanie pasa, choć wójt z podwyżką” (to o Bestwinie). Wkurzył się, bo jak chce zapisać nutki, to kartki musi kupić sobie sam. Wiele rzeczy musi kupić sobie sam. No ale co się „młokos” dziwisz, chcesz se pograć społecznie (czy jakoś tak) w orkiestrze gminnej, to se kup. Trąbienie kosztuje „młokos”. Co, nie...
Arogancja, buta, bezczelność, a na dokładkę jeszcze powalająca na ziemię niekompetencja. I choć czasem jest jak w komedii, to wcale nie jest do śmiechu. Nie jest zabawnie i wesoło jak w filmie o Kargulach i Pawlakach. Oj, nie jest.

Jacek Kosmaty

I jeszcze pismo skierowane do wójta gminy Bestwina:

Bestwina, 27 stycznia 2015 r.

Pan Artur Beniowski
Wójt Gminy Bestwina


W dniu 26 stycznia 2015 r. w siedzibie Rady Gminy Bestwina uzyskałem potwierdzenie (Pani Barbara Małysz-Zbijowska), że w uchwale Rady Gminy Bestwina nr XXVI/198/2012 od chwili jej uchwalenia, tj. 28 grudnia 2012 r. nie dokonywano żadnych zmian. Z powyższego faktu wynika zatem, że załącznik nr 1 do niniejszej uchwały – Statut Sołectwa Bestwina, obowiązuje w chwili obecnej w niezmienionym brzmieniu od momentu wejścia w życie wspomnianej uchwały nr XXVI/198/2012.
Statut Sołectwa Bestwina w rozdziale III od § 13 do § 17 w sposób jednoznaczny precyzuje zasady i tryb wyborów organów jednostki pomocniczej jaką jest sołectwo.
W trakcie Zebrania Wiejskiego jakie miało miejsce w dniu 25 stycznia 2015 roku  (a w którym uczestniczyłem), podczas którego dokonywano wyboru sołtysa i rady sołeckiej w Bestwinie, wielokrotnie naruszone zostały przepisy zawarte we wspomnianym Statucie Sołectwa.
I tak: § 16 Statutu ogólnie omawia zasady wyboru sołtysa i rady sołeckiej, wprowadzając  w ustępie 4 następujący zapis: „szczegółowe zasady wyborów określa regulamin wyborów, zatwierdzony przez zebranie wiejskie”. W trakcie wspomnianego Zebrania Wiejskiego w dniu 25 stycznia 2015 roku regulamin wyborów w ogóle nie został zaprezentowany, tym samym oczywiście nie nastąpiło jego przegłosowanie.
Z kolei § 13 ustęp 1 Statutu Sołectwa Bestwina został uchwalony przez Radę Gminy w następującym brzmieniu: „zebranie wiejskie, na którym ma być dokonany wybór sołtysa i rady sołeckiej w ilości 3-7 członków, zwołuje wójt i prowadzi go do czasu wyboru przewodniczącego zebrania”. Tymczasem w chwili wyboru członków Rady Sołeckiej Bestwiny, Wójt Gminy Pan Artur Beniowski, poinformował zebranych (nie będąc już wtedy osobą prowadzącą zebranie, wcześniej wybrany został przewodniczący zebrania), że Zebraniu Wiejskiemu w Bestwinie przysługuje wybór od 5 do 10 członków rady sołeckiej. W związku z tym, ostatecznie przegłosowana została liczba 8 radnych. Wójt Gminy nie posiada uprawnień aby w sposób autorytatywny dokonywać zmian w trakcie trwania Zebrania, będących w wyraźnej sprzeczności z zapisami uchwalonego przez Radę Gminy Statutu Sołectwa. Z powyższego wynika zatem jednoznacznie, że przepis § 13 ustęp 1 wspomnianego Statutu bezwzględnie został naruszony.
I wreszcie,w § 14 ustęp 4 znalazła się następująca regulacja: „przewodniczący zebrania przekazuje w ciągu 7 dni od dnia wyboru protokół z zebrania, listę obecności jego uczestników oraz uchwały z wyboru sołtysa i rady sołeckiej przewodniczącemu rady gminy”. Co prawda w pierwszej części Zebrania Wiejskiego w Bestwinie została wybrana Komisja Wniosków i Uchwał, ale Komisja ta nie przedstawiła Zebraniu żadnej uchwały dotyczącej wyboru sołtysa i rady sołeckiej, tym samym uchwała taka nie została podjęta i przegłosowana. Zatem niemożliwym jest przekazanie przez przewodniczącego Zebrania protokołu, w którym znalazłyby się wspomniane powyżej uchwały.
Wyszczególnione w niniejszym piśmie uchybienia prawne wynikają głównie z niekompetencji i nieznajomości obowiązujących przepisów prawa lokalnego przez Przewodniczącego Zebrania, który, co tym bardziej zaskakujące i bulwersujące, pełni obecnie funkcję Przewodniczącego Rady Gminy Bestwina (w poprzedniej kadencji Radny Gminy Bestwina) i jak należy domniemywać bezpośrednio uczestniczył w procesie tworzenia i wprowadzania w życie wspomnianej uchwały nr XXVI/198/2012. Swoistym kuriozum Zebrania Wiejskiego, opisywanego w przedmiotowym piśmie, jest także swoisty dualizm pojawiający się w kontekście przewodniczenia i prowadzenia Zebrania Wiejskiego. W efekcie, do końca nie było wiadomo czy zebranie prowadzi wybrany zgodnie z porządkiem obrad przewodniczący, czy też Wójt gminy (przykładem jest choćby, wspomniana wcześniej, zaproponowana przez Wójta liczba członków rady sołeckiej).
Mając na uwadze powyższe, a w szczególności wykazane uchybienia prawne, wnoszę o unieważnienie dokonanych z naruszeniem przepisów prawa przeprowadzonych w dniu 25 stycznia 2015 roku wyborów sołtysa i rady sołeckiej w Bestwinie i ponowne ich przeprowadzenie zgodnie z obowiązującym Statutem Sołectwa Bestwina.

Z poważaniem
Jacek Kosmaty



Do góry