Rotator Bestwina
WWW.GMINABESTWINA.INFO
Gmina Bestwina położona jest w południowej części województwa śląskiego.
Z RYBĄ I KŁOSEM W HERBIE
Stanowi część Kotliny Oświęcimskiej ograniczonej od północy rzeką Wisłą, a od zachodu rzeką Białą.
NIEZALEŻNY PORTAL MIESZKAŃCÓW
Graniczy z miastami: Bielskiem-Białą i Czechowicami- Dziedzicami oraz z trzema gminami Wilamowicami, Miedźną i Pszczyną.
GMINABESTWINA.INFO |
|
Strażacy muszą dbać o swoje kondycję na okrągło.
Komendant gminny OSP Grzegorz Owczarz organizuje więc swoim druhom różnego rodzaju zawody sportowe.
Po typowo pożarniczych zawodach, po siatkówce i piłce nożnej na boisku przyszła pora na sprawdzenie się w hali.
W sobotę w Bestwince rozegrano halowy turniej w piłkę nożną, w którym wzięły udział wszystkie jednostki OSP gminy Bestwina.
Rozgrywki toczyły się systemem każdy z każdym a sam mecz trwał 2 x 10 minut.
Jako pierwsi na parkiecie wystąpili zawodnicy OSP Kaniów i OSP Bestwina. Pierwszą bramkę w tym turnieju zdobył Bartłomiej Droździk z OSP Kaniów. Wyrównał Tomasz Wójcik. Kolejne bramki zdobywali Kaniowianie doprowadzając do stanu 5:1. Wtedy nastąpiło przebudzenie się zawodników OSP Bestwina. Odrabianie strat rozpoczął znany już z siatkarskich rozgrywek, jako „Grochu” Łukasz Krauz. Kolejne bramki zdobywał Marcin Rajwa i kiedy wydawało się, że już będzie remis celnym trafieniem popisał się Brzeźniak z Kaniowa, zdobywając 6 bramkę. Łukasz Krauz jeszcze raz wpisał się na listę strzelców, ale za chwilę gwizdek sędzia zakończył ten emocjonujący pojedynek.
OSP Kaniów – OSP Bestwina 6:5.
Pozostałe wyniki:
Bestwinka – Janowice 6:4
Bestwinka – Bestwina 6:10
Janowice – Kaniów 3:6
Bestwinka – Kaniów 7:4
Janowice – Bestwina 4:4
Pierwsze miejsce w Turnieju zajęła OSP Bestwinka - 6 pkt, drugie OSP Kaniów - również 6 pkt, ale w bezpośrednim pojedynku lepsi byli strażacy z OSP Bestwinka, trzecie miejsce - OSP Bestwina - 4 pkt, czwarte - OSP Janowice - 1 pkt.
Zdjęcia w GALERII
Niespodzianka...W taki sposób można określić wynik pierwszego meczu kontrolnego z udziałem zabrzeskiego Sokoła.
Podopieczni Adama Krygera zmierzyli się z czołową drużyną bielskiej A-klasy – KS Bestwinką. – Na tym etapie przygotowań nie wynik jest najważniejszy – podkreśla A.Kryger, szkoleniowiec Sokoła. Rezultat starcia Sokoła z KS Bestwinką trzeba jednak uznać za zaskakujący. Czołowy zespół „okręgówki” tylko zremisował z zawodnikami Mariusza Cupriaka 1:1. – Mimo wszystko jestem zadowolony z naszego występu. Było kilka akcji w naszym wykonaniu, które mogły się podobać. Najważniejsze jest jednak to, że obyło się bez żadnych kontuzji – powiedział A.Kryger. Mimo iż stroną przeważającą byli piłkarze z Zabrzega, to pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Gola na wagę remisu zdobył Sławomir Paluch.
KS Bestwinka – Sokół Zabrzeg 1:1 (1:0) Bramkę zdobył Rafał Zbijowski
Źródło: www.sportowebeskidy.pl
Pod okiem Marka Fanczuka, nowego trenera piłkarzy LKS Bestwina, obyły się cztery jednostki treningowej. Do dyspozycji M.Franczuka jest czternastu zawodników, w większości dobrze znanych obserwatorom bielskiej „okręgówki”. Próżno natomiast szukać wśród trenujących Marcina Rudyka (dotychczasowego grającego szkoleniowca), Tomasza i Dawida Hajnców oraz Dawida Słowińskiego. Pozostali za to rutyniarze – Jacek Pilarz i Tomasz Dragan.
– Jeśli ktoś oczekuje, że w ciągu dwóch dni ściągnę do klubu bramkostrzelnych i przy tym „tanich” zawodników, to jest w błędzie – odpowiada na pytanie o oczekiwane ruchy transferowe M.Franczuk. – Na to potrzeba czasu i środków. Chciałbym uzupełnić zespół o 3-4 pełnowartościowych graczy, wcześniej zaprezentować ich naszym działaczom i przekonać, że warto ściągnąć ich do Bestwiny. Na personalia jest zdecydowanie za wcześnie. Mogę natomiast zdradzić, że w poszukiwaniach obiorę tyski kierunek – zdradza trener LKS Bestwina. Na pytanie o zamiary i cel przed piłkarską wiosną M.Franczuk odpowiada: - Grać tak, aby podnieść się o trzy, cztery, a może nawet pięć pozycji.
Sparingowy terminarz zespołu z Bestwiny jest na etapie opracowywania. Nie brak w nim tzw. wolnych terminów, ale pewne są już mecze z Orłem Kozy, Wyzwoleniem Chorzów, GTS Bojszowy i Czarnymi Piasek.
Źródło: http://www.sportowebeskidy.pl
24 stycznia w bibliotece w Bestwinie odbyło się spotkanie z podróżniczką Barbarą Radwańską, która swoją przygodę z poznawaniem świata rozpoczęła już w wieku 18 lat wyruszając w Himalaje. Od tamtego czasu Pani Barbara nie traciła czasu i poznawała cały świat, głównie Amerykę Południową i Środkową: Brazylię, Peru, Chile, Boliwię, Meksyk, Kubę oraz Jamajkę. Nieznanym lądem jest dla niej już tylko Afryka i Australia. Jak sama podkreśla, żeby zobaczyć świat należy mieć tylko marzenia, pieniądze nie są już tak potrzebne. Podczas spotkania wszyscy zgromadzeni mogli zobaczyć niezwykłe pamiątki i eksponaty z dalekiego świata m.in. przyrząd do łapania żon, niezwykłą szczoteczkę do zębów, instrumenty do gry, charakterystyczny beret z Cuby oraz wiele, wiele innych. Pani Barbara z wielką pasją opowiedziała o swojej wyprawie życia jaką była podróż przeładowanym statkiem przez Amazonkę, który przybijał do kolejnych miast czy osad dając pani Barbarze możliwość poznania tamtejszej ludności, piękna przyrody… czy kulinarnych specjałów takich jak: pieczone mrówki czy ogromne larwy, które podobno smakują jak skwarki. Podczas tej mrożącej krew w żyłach podróży pani Barbara na swojej drodze spotkała: stonogi, tarantule, krokodyle czy piranie. Można więc śmiało powiedzieć, iż poznawanie świata jest niezwykle ekscytujące, warto więc wybrać się do Gminnej Biblioteki Publicznej w Bestwinie by zobaczyć wystawę zdjęć i pamiątek pani Barbary.