Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
- Szczegóły
-
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002) | on 18 grudzień 2014 | Odsłony: 3630
-
Odsłony: 3630
Za www. beskidzka24.pl - Mieszkańcy Kaniowa są oburzeni. Za sobą mają wielowiekową tradycję hodowli karpia. Niegdyś prawie cały Kaniów był pod wodą! To tutaj Adolf Gasch stworzył karpia królewskiego, który gości na naszych stołach i rozsławił go na cały kontynent. Od zawsze z dumą mawiali: „Karp jest nasz. Kaniowski karp”. I nagle dowiedzieli się, że za ich plecami karpia oficjalnie nazwano „bestwińskim”. - To zakłamywanie historii i... kradzież - wskazują.
- Karp jest stąd. Taka jest prawdziwa historia, której uczyłem dzieci - mówi Stanisław Stwora, założyciel i wieloletni szef Sekcji Wędkarskiej im. Adolfa Gascha przy LKS Przełom Kaniów.
Dwanaście lat temu, dla upamiętnienia Adolfa Gascha, który w Kaniowie wyhodował dziś najpopularniejszą odmianę karpia (nazywaną karpiem polskim, królewskim lub lustrzeniem), o czym możemy się dzisiaj dowiedzieć z nawet z encyklopedii, w tym miejscu postawiono obelisk z poświęconą mu tablicą. Sukces kaniowskiego karpia rozpoczął się od momentu, gdy zarządca kaniowskich stawów zaprezentował go w 1880 roku podczas wystawy rolniczej w Berlinie.
Czytaj więcej