Spragnieni słonecznych i wodnych kąpieli, którzy odwiedzają Ośrodek Rekreacji i Sportów Wodnych w Kaniowie, czyli popularną "Żwirownię" mogą skorzystać z kolejnej atrakcji.
"Wesołe miasteczko" będzie gościć na "Żwirowni" przez cały tydzień i zaprasza wszystkich małych i dużych do skorzystania ze swoich usług.

W sobotę, 30 lipca, na boisku w Bestwince rozegrano I rundę Pucharu Polski w sezonie 2016/2017. Zdjęcia TUTAJ
W derbowym pojedynku zmierzyły się ze sobą jedenastki KS Bestwinka i LKS Bestwina. Składy obu zespołów było mocno odmłodzone, oba kluby postawły na młodzież.
Nie miało to wpływu na poziom meczu, mógł on się podobać kibicom, tym bardziej, że padło 6 bramek. Dało się jednak zauważyć, że kilku młodych zawodników nie do końca potrafi zapanować nad emocjami, sędzia musiał kilka razy sięgać po żółty kartonik i rozdzielać zadziornych zawodników. W meczu o ligowe punkty takie zachowanie może osłabić drużynę, a niebezpieczne wejścia spowodować u przeciwnika poważną kontuzję.
KS Bestwinka - LKS Bestwina 2:4 (2:1)
Bramki: 39'Skęczek Maciej (k), 43'Tomala Szymon (głową) dla Bestwinki i 33'Sawicki Artur, 75'Gleindek Dawid, 79'Włoszek Mateusz, 83'Wentland Patryk dla Bestwiny.
KS Bestwinka: Kóska Radosław, Adamowicz Bartosz, Więcek Michał, Dawidek Rafał, Bieroński Tomasz, Skęczek Maciej, Tomala Szymon, Wierzgoń Zbigniew (75'Pasionek Adrian), Kujawa Michał, Nycz Rafał, Sawicki Dawid.
LKS Bestwina: Kudrys Mateusz, (46'Droździk Bartłomiej), Święs Szymon, Drewniak Tomasz, Makowski Krystian, Łoś Przemysław (65'Gleindek Dawid), Droździk Mateusz (75'Francuz Jan), Wentland Patryk, Radwański Mateusz (80'Nowak Damian), Włoszek Mateusz, Skęczek Szymon, Sawicki Artur.

W drużynowych zawodach wędkarskich Stowarzyszenia Wędkarskiego „Kaniowski Karp Królewski” rozegranych w sobotę, 30 lipca, na akwenach 2 i 6 wzięło udział 15 drużyn. Zdjęcia TUTAJ
Pogoda dopisała, na rybki też nie ma co narzekać, trzeba było tylko wiedzieć, gdzie na tych akwenach żerują i dorzucić do tego miejsca swoje przynęty. To dotyczyło „grubej” ryby. Jeśli chodzi o drobnicę to z kolei znaczenie miał zastosowany sprzęt. Ten kto używał lekkich zastawów ten miał brania i sporo w siatce leszczy, płotek, karasi  …  No, ale nawet kilkanaście takich rybek nie miało takiej wagi, jak jeden złowiony karp, czy amur, więc tacy wędkarze nie mieli szans na zwycięstwo w zawodach.
Blisko siebie wylosowali stanowiska Janusz Niemiec i Marcin Olek. Mimo iż pomiędzy nimi  wędkowali jeszcze inni wędkarze, jednakże tylko oni popisywali się rzutami na kilkadziesiąt metrów w samo centrum, gdzie żerowały karpie i amury. No i mieli efekty. Janusz Niemiec złowił 16, 72 kg, a Marcin Olek 10, 90 kg i w drużynowej rywalizacji najlepsze były ich drużyny.
Pierwsze miejsce zajęły Delfiny – 20, 33 kg, drugie Jaszek Team – 12, 05 kg, a trzecie Podlesie – 8, 50 kg.
W sektorze A wygrał Władysław Pyclik – 6, 51 kg, w sektorze B – Leszek Polakowski – 2,23 kg, a w sektorze C  - Janusz Niemiec – 16, 72 kg.
Nad całością zawodów czuwali:  Jan Adamiec, Edward Góra i Stanisław Żabka.

29 lipca zmarł Karol Ryszka, znany w Kaniowie społecznik, jeden z założycieli - a potem jeden z szefów rady - Klubu Kibica działającego przy LKS "Przełom" Kaniów. Miał 87 lat.
Urodził się 17 czerwca 1929 roku w Czechowicach-Dziedzicach. Po ukończeniu szkoły zawodowej rozpoczął pracę w KWK "Silesia" (był tam członkiem związków zawodowych). W tym samym czasie piastował też funkcję kierownika sekcji piłki nożnej KS Górnik Czechowice–Dziedzice. W latach 1993-2005 roku był gospodarzem terenów rekreacyjnych w Kaniowie. To między innymi z jego inicjatywy powstał KK przy kaniowskim "Przełomie" (o powstaniu klubu i rocznicy jego istnienia tutaj).
Poza działalnością w klubie angażował się w prace w miejscowej szkole oraz na terenie kaniowskiego kościoła (remont świątyni, budowa kaplicy cmentarnej, budowa i konserwacja ogrodzenia wokół cmentarza, budowa ogrodzenia wokół plebanii). Udzielał się w społecznym komitecie budowy przedszkola. Ze swojej pracy na rzecz miejscowej społeczności nie czerpał żadnych profitów. Przeciwnie, nierzadko wspierał różne inicjatywy własnymi pieniędzmi. Był nominowany do nagrody Londzina.
Wielu mieszkańców Kaniowa zapewne zapamięta go z nieodłącznym rowerem, który był jego ulubionym środkiem lokomocji.
Pogrzeb Karola Ryszki odbędzie się 1 sierpnia, o 15.00, w kościele pw. Niepokalanego Serca NMP w Kaniowie.
Źródło: www.beskidzka24.pl

W najbliższą sobotę, 30 lipca,  w ramach rozgrywek I rundy Pucharu Polski odbędzie się mecz KS Bestwinka - LKS Bestwina.

Początek meczu o godz. 17.

W kościele w Bestwinie odkryto tzw. zacheuszki, które pochodzą z... gotyku! A to może oznaczać, że świątynia jest starsza, niż powszechnie sądzono.
To odkrycie może sprawić, że historię kościoła w Bestwinie trzeba będzie napisać na nowo. Po znalezieniu późnorenesansowej polichromię z przełomu XVI i XVII wieku, konserwator Joanna Borek-Firlejczyk z Mikołowa ze swoim zespołem natknęła się pod renesansową polichromią na gotyckie zacheuszki, czyli krzyże apostolskie świadczące o dedykowaniu świątyni Bogu. - Te zacheuszki są namalowane gotycką farbą i w gotyckim kształcie. A w takim razie kościół musi być dużo starszy, niż powszechnie sądzono - przyznaje ks. Cezarym Dulka, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Bestwinie. Poświadczona w dokumentach konsekracja kościoła miała miejsce 10 maja 1632 roku. Dokonał jej sufragan krakowski, bp pomocniczy diecezji krakowskiej, Tomasz Oborski nadając jej wezwanie Wniebowzięcia NMP. Odkrycie gotyckich znaków pod renesansową polichromia świadczy jednak, że kościół mógł zostać konsekrowany, a przede wszystkim, wybudowany kilkadziesiąt lat wcześniej. A to może oznaczać, że świątynia w Bestwinie najpierw była katolicką, a dopiero później został zborem protestanckim (kalwińskim). - Były już osoby ze świata historii sztuki, które twierdziły, że kościół wygląda na dużo starszy, niż się go datuje - przyznaje ks. Cezary Dulka.

Chociaż Czechowice-Dziedzice i Bestwina leżą w powiecie bielskim, podlegają pod sąd i prokuraturę w Pszczynie. Jednocześnie obie te miejscowości znajdują się w obszarze działania  Komendy Policji w Bielsku-Białej. Tę pogmatwaną sytuację zamierza wyprostować poseł Grzegorz Puda (PiS).
W ubiegłym tygodniu poseł Grzegorz Puda skierował w tej sprawie interpelację do Ministra Sprawiedliwości. Parlamentarzysta wskazuje w niej na konieczność zmian w podziale administracyjnym prokuratury, sądu i policji na terenie gmin Bestwiny i Czechowic-Dziedzic.
„Gmina Czechowice-Dziedzice oraz gmina Bestwina - czytamy w interpelacji - znajdujące się w powiecie ziemskim bielskim w zakresie działań policji podlegają pod komendę w Bielsku-Białej. Z kolei dochodzenia prowadzone przez prokuraturę oraz sprawy sądowe nadzorowane są przez wydziały w Pszczynie. Mieszkańcy ww. gmin uskarżają się od wielu lat, iż zachodzą problemy we współpracy sądów i prokuratury z jednej strony, a z drugiej Policji i organów administracji państwowej. Te problemy przekładają się bezpośrednio na obywateli, którzy zmuszeni są załatwiać swoje sprawy w oparciu o te instytucje”.
Dla ułatwienia życia mieszkańcom poseł Grzegorz Puda postuluje objęcie obu tych gmin właściwością miejscową sądów i prokuratury w Bielsku-Białej.
Propozycja parlamentarzysty PiS podoba się Arturowi Beniowskiemu, wójtowi Bestwiny. - To dobry pomysł - ocenia Artur Beniowski. - Ważnym argumentem jest dostępność komunikacyjna. Dojazd do Bielska-Białej to dla mieszkańców Bestwiny kwestia 15-20 minut. Trudniej im jest, z powodu częstych korków na drodze krajowej, dostać się do Pszczyny - zauważa nasz rozmówca.

Źródło:www.bielsko.biala.pl

Co prawda nie miał tak długiej historii, jak choćby dworzec w Czechowicach-Dziedzicach i sama linia kolejowa, przy której został wybudowany, ale dla mieszkańców naszej gminy, a zwłaszcza Kaniowa i Bestwinki był pewnym symbolem na trwale związanym z ich mieszkańcami, którzy stąd rozpoczynali swoje podróże do pracy, szkół średnich, na uczelnie, wyruszali na turystyczne wyprawy, zakupy, etc.
Przystanek kolejowy tuż przy granicy Kaniowa i Bestwinki został wybudowany z inicjatywy Franciszka Sojki z Bestwinki i Karola Hamerlaka, a otwarto go i oddano do użytku 30 maja 1959 roku. Nie doczekał więc sześćdziesiątych urodzin, bowiem w ostatnich dniach zniknął z powierzchni ziemi.
Wielką akcję burzenia budynków kolejowych PKP rozpoczęły w 2015 roku. Do lutego 2016 roku miało zniknąć w całej Polsce ponad dwa tysiące obiektów. Na Podbeskidziu do wyburzenia przeznaczono budynki przystanków kolejowych: Bielsko-Biała Górne, Bielsko-Biała Lipnik, Bielsko-Biała Leszczyny, Bielsko-Biała Mikuszowice, Dankowice, Kaniów, Kozy Zagrody, Cisiec, Rycerka i Pewel Mała.
Jak widać, z pewnym opóźnieniem, ale jednak PKP realizuje swoje plany ….. Maryla Rodowicz śpiewała: „ tylko koni, tylko koni, tylko koni żal…”
A mnie jest żal tego przystanku …

Informujemy, że ze względu na konieczność przeprowadzenia prac modernizacyjnych na sieci elektroenergetycznej wyłączone będą: Kaniów ulica Grobel Borowa od nr 25 do nr 45 oraz od nr 54 do nr 76, Głębokie, Stawowa w czwartek, 4 sierpnia od godz. 8.00 do 15.00,
Janowice, ul. Miodowa 40 K - w piątek, 5 sierpnia, w godzinach od 8.00 do 10.30.