W sobotę, 16 sierpnia odbył się spływ kajakowy rzeką Białą i Wisłą, zorganizowany przez Stowarzyszenie „Z Sercem na Dłoni” przy finansowym wsparciu radnego powiatowego Piotra Paszka. Trasa o długości 22 kilometrów rozpoczęła się w Kaniowie, w pobliżu lotniska, a zakończyła przy drewnianym moście „Bronisław” i żelaznym moście kolejowym, na granicy Harmęży i Woli. Całość trwała około 5 godzin i zgromadziła 30 uczestników płynących w 15 kajakach, pod opieką ratownika, Piotra Sadowskiego. Zdjęcia TUTAJSpływ miał de facto
charakter międzynarodowy – wśród uczestników znalazły się także osoby ze
Słowacji. Oprócz mieszkańców gminy Bestwina, w wydarzeniu wzięli udział również kajakarze z powiatu
bielskiego, pszczyńskiego, cieszyńskiego, a nawet z
odległych Starachowic, co pokazuje, że wydarzenie przyciągnęło szerokie grono miłośników aktywnego wypoczynku.
Pomimo dobrej pogody, spływ okazał się wymagający –
niski stan wody zmuszał do częstego przenoszenia i przepychania kajaków. Dla wielu uczestników było to jednak atutem, bo wymagało współpracy, dawało okazję do śmiechu i budowania relacji. Najmłodsza uczestniczka miała
6 lat, a najstarszy uczestnik –
73 lata – był żywym przykładem na to, że aktywność fizyczna nie zna granic wieku.
Po dotarciu do celu na uczestników czekał sprawny transport:
samochody osobowe Piotra Paszka i Jerzego Zużałka (prezesa Stowarzyszenia „Z Sercem na Dłoni”) oraz
busy udostępnione przez ks. Janusza Dudka z kaniowskiej parafii. Za kierownicą zasiedli
Józef Studnicki i Piotr Wierzba, a ponadto ze swoim samochodem i przyczepką na kajaki
Piotr Postka – właściciel kajaków (
https://www.facebook.com/postkajaki) – którzy bezpiecznie przewieźli uczestników pod remizę
OSP Kaniów.