Polish English French German Hebrew Italian Japanese Portuguese Russian Spanish

Janowice pożegnały swojego pierwszego proboszcza – ks. kan. Eugeniusza Stopkę

25. 08. 09
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 1216
PogrzebPogrzeb 1Pogrzeb 2Pogrzeb 3Pogrzeb 4„Budował kościół z cegły, ale przede wszystkim budował żywy Kościół z ludzi” – podkreślił ks. Józef Walusiak podczas pogrzebu ks. kan. Eugeniusza Stopki, zmarłego w wieku 85 lat, w 59. roku kapłaństwa. Przez ponad 30 lat zasłużony kapłan przewodził parafii św. Józefa Robotnika w Janowicach, tworząc od podstaw wspólnotę i formując 248 ministrantów i lektorów. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył 9 sierpnia 2025 r. biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.
Przed liturgią delegacje – przedstawiciele samorządu, strażaków, Koła Gospodyń Wiejskich oraz Liturgicznej Służby Ołtarza – wypowiedzieli słowa wdzięczności i szacunku dla zmarłego, podkreślając jego rolę w budowie świątyni oraz jednoczeniu mieszkańców. Wspominali go jako nauczyciela, doradcę i pasterza, który wspierał rady gminy oraz liczne lokalne organizacje.
Szczególnie poruszające było świadectwo lektorów, którzy żegnali swojego duchowego ojca i przewodnika. Jak podkreślono, zbudował świątynię, zjednoczył parafian i wychował – jak sam mawiał – „armię” 248 ministrantów i lektorów.
– Był prawdziwym pasterzem, który wychodzi do owcy – powiedział przedstawiciel janowickich lektorów, przypominając jego zwyczaj witania każdego ministranta przed Mszą św. uściskiem dłoni, a po liturgii żegnania się z każdym z osobna. Podkreślił, że wymagał od nich sumienności, rzetelności i autentyczności. Stawiał poprzeczkę wysoko, ale zawsze pomagał ją pokonać.

Młody lektor wspominał, że janowicka służba liturgiczna, którą ks. Stopka tworzył od 1981 r., miała swój niepowtarzalny charakter – dyscyplina, braterstwo i dewiza „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” były fundamentem formacji. Coroczne mistrzostwa ministrantów w piłce nożnej były dla niego ważnym wydarzeniem – kibicował z całego serca, ciesząc się z kolejnych zdobytych pucharów.
Gdy w 2013 r. żegnał się z parafią, głos mu się załamał, a w oczach pojawiły się łzy właśnie podczas słów skierowanych do ministrantów i lektorów. – Proszę, abyście trwali w wierności Panu Bogu i jedni przy drugich – powiedział wtedy.
Wspomnienie zamknęło literackie porównanie zaczerpnięte z dzieła J.R.R. Tolkiena – odejście kapłana janowicki lektor przyrównał do podróży Gandalfa i Froda na Zachód, do symbolicznego odpłynięcia statku ku brzegom innego świata.
Ks. Walusiak, były proboszcz parafii i bezpośredni następca śp. ks. Stopki, w kazaniu przywitał licznie zgromadzonych – rodzinę zmarłego, parafian, kapłanów z diecezji bielsko-żywieckiej i archidiecezji krakowskiej, księży z rocznika święceń ks. Eugeniusza, ojca Nikodema – rodaka parafii, zakonników, siostry zakonne oraz delegacje z miejsc, gdzie posługiwał zmarły. Wymienił też pielgrzymów diecezjalnej pieszej pielgrzymki na Jasną Górę, którzy prosili o przekazanie wyrazów modlitewnej łączności.

Nawiązując do historii św. Jana Marii Vianneya, patrona proboszczów, ks. Walusiak zaznaczył, że kiedy ks. Eugeniusz przybył do Janowic, „nie było jeszcze ani kościoła, ani plebanii, ani parafii – ale byli wierni, którzy czekali”. Wspominał początki jego pracy, gdy w krótkim czasie powstała drewniana kaplica, a następnie rozpoczęła się budowa świątyni i plebanii.

– Jego zapał i entuzjazm został połączony z zapałem wiernych, którzy pragnęli jak najszybciej mieć tutaj swój kościół. To były trudne lata – brak materiałów, praca dzień po dniu, od rana do wieczora – mówił kaznodzieja.
Przywołał także świadectwa parafian, którzy widzieli, jak nowy proboszcz pracował fizycznie przy budowie, czasem w starych, podartych butach, zapominając o sobie. – Dobry pasterz oddaje życie za owce. I on to życie oddawał rok po roku – podkreślił ks. Walusiak.
Kaznodzieja przypomniał, że ks. Eugeniusz przez ponad 30 lat samodzielnie prowadził parafię, udzielając setek chrztów, przygotowując dzieci do I Komunii Świętej, błogosławiąc małżeństwa i towarzysząc parafianom w ich ostatniej drodze. – Eucharystia była jego siłą i mocą – dodał, przywołując świadectwo jego miłości do Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.
– Zostańcie z Bogiem – tymi słowami żegnał się z parafianami. Dziś my mówimy: zostań i ty z Bogiem na zawsze – zakończył homilię ks. Walusiak.
Na zakończenie liturgii dziekan wilamowicki ks. prałat Stanisław Morawa wyraził wdzięczność wszystkim uczestnikom uroczystości – biskupowi, kapłanom, siostrom zakonnym, służbie liturgicznej, orkiestrze, pocztom sztandarowym, delegacjom i wszystkim, którzy towarzyszyli ks. Eugeniuszowi w chorobie. Szczególne podziękowania skierował do pani Marii – wieloletniej gospodyni parafii – oraz sióstr boromeuszek. Słowa pożegnania i wdzięczności wypowiedział też janowicki proboszcz ks. Robert Kurpios.
Po Mszy św. ciało ks. kan. Eugeniusza Stopki spoczęło na cmentarzu parafialnym w Janowicach – wśród wspólnoty, którą tworzył od podstaw i której poświęcił całe swoje kapłańskie życie.
Śp. ks. Eugeniusz Stopka zmarł 7 sierpnia w wieku 85 lat, w 59. roku kapłaństwa. Był pierwszym proboszczem parafii św. Józefa Robotnika i budowniczym kościoła w Janowicach, gdzie posługiwał przez ponad 30 lat.
Ks. Eugeniusz Stopka urodził się 1 stycznia 1940 roku w Cięcinie w rodzinie Józefa i Marii. Święcenia kapłańskie przyjął w 1966 roku z rąk kard. Karola Wojtyły. Jako wikariusz posługiwał w Libiążu, Komorowicach, Jabłonce, Myślenicach i Nowym Targu. W 1981 roku kard. Franciszek Macharski skierował go do Bestwiny z zadaniem utworzenia nowej parafii w Janowicach i budowy kościoła, plebanii oraz cmentarza. Po erygowaniu parafii w 1983 roku został jej pierwszym proboszczem. Funkcję tę pełnił aż do przejścia na emeryturę w 2013 roku. Na starość zamieszkał w rodzinnej Cięcinie. Zmarł po ciężkiej chorobie, otoczony opieką sióstr boromeuszek w Cieszynie.
Źródło: https://diecezja.bielsko.pl - tam też więcej zdjęć z uroczystości pogrzebowej.

Do góry