Sporo się działo w ten ostatni weekend. Dla wielu najważniejszym wydarzeniem, czemu zresztą nie ma co się dziwić, były Dożynki Gminne, które w tym roku obchodzono w sołectwie Bestwinka i na pewno należy im się odrębny artykuł, ja, jednakże kontynuuję wątek sportowy, bo wydarzeń o tym charakterze było sporo, nie o wszystkich jestem w stanie tutaj poinformować, ale na pewno należy to zrobić w przypadku drużyny LKS Bestwina Dziewczyny, który rozpoczął zmagania w walce o mistrzostwo IV ligi kobiet – Grupa Śląska i podejmował, a w zasadzie podejmowały u siebie Tygryski Świętochłowice w ramach drugiej kolejki IV Ligi Śląskiej Kobiet. Mecz zakończył się remisem 3:3, a zawodniczki LKS Bestwina Dziewczyny tak relacjonują to spotkanie: „Niedzielny mecz z Tygryskami Świętochłowice przyszło nam grać w upalne popołudnie.
Zaczęłyśmy mecz bardzo dobrze kilkoma składnymi akcjami, niestety po naszym błędzie tracimy jako pierwsze bramkę. Kilka minut później pięknym strzałem popisuje się nasza Wiktoria Pieczka i doprowadza do remisu!
Na drugą bramkę dla naszej drużyny nie trzeba było długo czekać, bo chwilę później Zosia Sałamun wbija piłkę odbitą od poprzeczki do bramki. Kolejny błąd w naszej defensywie skutkuje doprowadzeniem do remisu 2:2, aby kilka minut później, po faulu w polu karnym na Karolinie Kołdon, sędzia podyktował rzut karny dla naszej drużyny. Do jedenastki podchodzi Ola Sałamun, która pewnie ją wykorzystuje!
Tak kończy się pierwsza połowa. Na drugą wychodzimy z czystymi głowami i co rusz próbujemy wbić kolejną bramkę, jednak piłka jak zaczarowana nie może znaleźć się w siatce naszych przeciwniczek. Zmęczenie wkradło się pod koniec drugiej połowy w nasze szeregi i w końcowych minutach tracimy trzecią bramkę i tak kończy się mecz. Remisujemy 3:3 po dobrym spotkaniu.”

LKS Bestwina Dziewczyny - Tygryski Świętochłowice 3:3

Bardzo dobre wieści przekazali z Lachowic, gdzie odbyły się VII Podbabiogórskie Zawody Ratowniczo-Gaśnicze, członkowie OSP Kaniów. Więcej zdjęć TUTAJ
Ktoś może powiedzieć, że 9 miejsce to słabe osiągnięcie, ale jeśli wziąć pod uwagę, że przed rokiem było 14 to jest to przecież progres. A jeśli do tego dodać, że do udziału w tych dwudniowych zmaganiach zgłosiły się 42 zastępy OSP reprezentujące 10 powiatów to na pewno drużyna OSP Kaniów w składzie: Grzegorz Owczarz (kierowca), Kamil Owczarz (ratownik i pomocnik 2 roty), Wojciech Janeczko (dowódca), Dawid Adamaszek (przodownik 1 roty), Daniel Zużałek (pomocnik 1 roty) i Łukasz Kóska (przodownik 2 roty) zasłużyła na słowa szacunku i uznania, tym bardziej, że była to jedyna drużyna z naszej gminy, a zważywszy na wiek młodych ratowników – 21 lat, przed nimi jeszcze sporo do osiągnięcia, na razie w towarzystwie starszych druhów nabierają niezbędnego doświadczenia, które zaprocentuje nie tylko w zawodach sportowo – pożarniczych, ale przede wszystkim w sytuacjach kryzysowych, kiedy znaczenie będzie miał czas reakcji i umiejętność podejmowania właściwych decyzji, które mogą decydować o czyimś życiu.
Puchar za zajęcie 1 miejsca odebrała OSP Stryszawa, 2 miejsca przypadło OSP Kobiernice, a trzecie OSP Czaniec.
Były również wyróżnienia indywidualne i należy zaznaczyć, że w kategorii Najlepszy Ratownik zwyciężył Oskar Sobczyński z Igołomni – 33 punkty, a tuż za nim z 32 punktami uplasował się Kamil Owczarz. Z kolei w kategorii Najlepszy Dowódca zwyciężył Grzegorz Ponikiewski ze Stryszawy – 35 punktów, a na 6 miejscu znalazł się Wojciech Janeczko – 29 punktów.
W dniach 8-9 września odbyła się kolejna edycja Podbabiogórskich Zawodów Ratowniczo-Gaśniczych Lachowice 2023.