Drukuj

Remisy jedynki i dwójki KS Bestwinka

25. 09. 22
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 828
Administrator profilu KS Bestwinka na Facebooku tak opisuje ostatni mecz pierwszego zespołu. Poniżej tego opisu również relacja z meczu "dwójki":
Za nami kolejny mecz, po którym nie sposób uniknąć poczucia sporego niedosytu. Mimo okrojonego składu, jaki miał do dyspozycji trener Sztorc (Willmann, Kołodziej, Kania, Kościuch, Adamczyk) zagraliśmy kolejny dobry mecz z faworyzowanym rywalem, w którym do odniesienia zwycięstwa zabrakło wyłącznie skuteczności.
W pierwszej odsłonie sobotniego spotkania nie brakowało sytuacji, po których powinniśmy objąć prowadzenie. W pierwszym kwadransie stworzyliśmy trzy niezłe akcje, w których niestety zabrakło uderzenia na bramkę rywali. Łąka odpowiedziała konkretem gdy po długim wyrzucie z autu silny strzał z jedenastego metra obronił Dominik. Ze stuprocentowych sytuacji goście zakończyli na tym uderzeniu. W okolicach 37 minuty wykonywali jeszcze trzy kornery z rzędu jednak bez zagrożenia. Do szatni powinniśmy schodzić z komfortem prowadzenia. Przed swoimi  szansami stanęli bowiem najpierw Maciej Kosmaty, którego uderzenie zostało zablokowane, w 39 minucie Szymon Tomala z bliskiej odległości uderzył nad poprzeczką, natomiast w ostatniej akcji pierwszej połowy piłka po strzale Dawida Francuza obija poprzeczkę. 
Pierwszy groźny akcent po zmianie stron to strzał gości w 52 minucie, pewnie interweniuje Dominik. Dwie minuty później przychodzi akcja otwierająca wynik. Świetnie obsłużony przez Maćka Kosmatego Kuba Przewoźnik nie daje szans kapitanowi gości na skuteczną interwencję. Chwilę później powinno być 2-0 jednak Konrad Łuszczak nie finalizuje pojedynku sam na sam. Wzorem poprzednich spotkań niewykorzystana szansa kończy się trafieniem wyrównującym. Stały fragment sprzed narożnika „16” zawodnik Łąki kończy strzałem, który zdejmuje pajęczynę z „okna” bramki Dominika. Na wyrównanie odpowiadamy strzałami Grześka Sztorca oraz Adriana Miroskiego, oba niecelne. W 70 minucie gorąco różu się w naszym polu karnym jednak seria interwencji Dominika utrzymuje remis. W 78 minucie uderzenie Kuby Przewoźnika broni bramkarz gości, dwie minuty później na czystą pozycję wychodzi Egon, przed uderzeniem ze skuteczną interwencją wraca obrońca. Chwilę później piłkę w polu karnym rywala przejmuje Mikołaj Kowalski, dogranie wzdłuż bramki nie znajduje jednak adresata. 82 minuta to ponowna próba Egona niestety strzał ponownie niecelny. W minucie 86 prowadzenie mogła dać akcja naszej młodzieży, Mikołaj podaje do Damiana Lacha, strzał nad poprzeczką. Ostatnia świetna szansa na pozytywne zamknięcie spotkania to 94 minuta gdy zabrakło dokładnego podania do Grześka. Jak widać, mimo wielu prób i okazji nie udaje się zdobyć pierwszego domowego kompletu i nie pozostaje nic innego jak uszanować piąty ligowy punkt.
KS Bestwinka - LKS Łąka 1:1
KS Bestwinka: Chmielniak, Kucharczyk, Tomala, Fluder, Francuz, Lisewski (Lach), Kosmaty, Przewoźnik (Woźniak), Łuszczak (Kowalski), Miroski (Sajdak), Sztorc
 
Świetne piłkarskie widowisko stworzyły dziś nasza dwójka wraz z rezerwami jasienickiego Drzewiarza. Piękna pogoda, dużo walki oraz cztery bramki zapewne nie zawiodły kibiców, którzy zdecydowali się dziś przybyć na nasz stadion.
W pierwszej połowie zabrakło trafień, dogodnych sytacji do wyjścia na prowadzenie również nie było zbyt wielu. W 15 minucie bliski zamknięcia dobrego dogrania był Andrzej Wróbel. Goście najbliżej celu byli po uderzeniu ze stałego fragmentu w 33 minucie, po którym piłka obija słupek. Kolejna sytuacja warta odnotowania to strzał z dystansu Rafała Dawidka z 35 minuty. W 42 minucie dobrze interweniuje Dominik Zontek, a pierwszą odsłonę kończy dobra okazja Damiana Woźniaka, niestety strzał nad poprzeczką. Więcej emocji mieliśmy bez wątpienia po przerwie. Od początku zaatakował Drzewiarz, w 46 minucie kolejny strzał broni Zonti. Na akcję otwierającą wynik trzeba było poczekać godzinę, jej inicjatorem nasz kapitan, Rafał dogrywa do Łukasza Toty a ten nie daje szans bramkarzowi LKS-u. Minuta 63 to kolejna szansa Damiana, który niestety nieczysto trafia w piłkę. W 69 minucie strzał Vadyma Matvieienko, który powrócił na swoje boisko tym razem w innych barwach broni Dominik. Chwilę później nie było już szans na skuteczną interwencję, pozostawiony bez krycia rywal zamyka dośrodkowanie i z najbliższej odległości doprowadza do wyrównania. Gol wyraźnie dodał Drzewiarzowi wiary w korzystne rozstrzygnięcie jednak Zonti zalicza kolejne dwie dobre interwencje w 77 i 80 minucie. W minucie 83 przypadkowe zagranie ręką w naszej „16” kończy się skutecznie wykonanym rzutem karnym. Radość z prowadzenia w ekipie przyjezdnych nie trwała jednak długo, już w następnej akcji uderzenie Andrzeja Wróbla broni goalkeeper jednak do piłki pierwszy dopada Damian Woźniak i przy swojej trzeciej tego dnia sytuacji nie myli się, pakując piłkę pod poprzeczkę, ustala wynik spotkania, które kończymy sprawiedliwym podziałem punktów. Po sześciu kolejkach z 10 punktami na koncie zajmujemy piątą lokatę w tabeli bielskiej B_undesligi.
KS Bestwinka - LKS Drzewiarz Jasienica II 2:2
KS Bestwinka: Zontek, Czulak, Sawicki Dawid, Porada (Bieroński Artur), Kołodziej, Dawidek, Woźniak, Pasionek (Bieroński Michał), Sawicki Bartosz (Prymula Przemek), Wróbel Andrzej (Wróbel Paweł), Tota