Zostały one wykonane 1 maja i przypuszczam, że dokumentują pochód w Czechowicach-Dziedzicach z lat 70 – tych, tak więc dla mnie, jako ówczesnego nastolatka, są wspomnieniem beztroskich lat, mimo iż musiałem pracować w gospodarstwie domowym, kończyłem wówczas szkołę średnią, zdawałem maturę i rozpoczynałem pierwszą pracę. Sentyment, jednakże pozostaje, tym bardziej, że w górniczej delegacji rozpoznaję mojego późniejszego przodowego w oddziale robót przygotowawczych, Pana Stanisława T, oraz kolegę, zawodnika LKS Kaniów w kajakarstwie, chyba również bramkarza LKS Kaniów i byłego mieszkańca Kaniowa, Kazimierza M…
Może ktoś inny rozpozna siebie albo kogoś znajomego? Czuję się usprawiedliwiony zamieszczając te fotki, bo nie ma chyba nic lepszego niż miłe wspomnienia z przeszłości …