Władze gminy Bestwina podjęły decyzję o wsparciu straży pożarnej łączną kwotą 85 tys. zł – 70 tys. otrzyma OSP Bestwina, natomiast 15 tys. powędruje do bielskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Niektórzy miejscowi radni uważają jednak, że wsparcie państwowej jednostki jest nie do końca uzasadnione.

Podczas marcowej sesji Rady Gminy Bestwina podjęto uchwały, na mocy których strażacy otrzymali środki na zakup pojazdów. – Wóz, który posiadają strażacy z Bestwiny jest w nienajlepszym stanie. Strażacy obawiają się, że może nie przejść przeglądu technicznego. Wartość samochodu nie przekracza kwoty, którą można uzyskać ze złomowania. Zwrócono się do nas o pomoc w kwocie 70 tys. zł. Koszt całkowity zakupu pojazdu to 160 tys. zł. Reszta środków zostanie wygospodarowana przez komendę wojewódzką lub też będą one pochodzić z innych źródeł – tłumaczył wójt gminy Artur Beniowski. Przypomniał jednocześnie, iż na miejscowych strażaków można liczyć w każdej sytuacji  - nie tylko w przypadku pożarów, ale i również przy pracach interwencyjnych czy w przypadkach zagrożeń miejscowych, których jest zdaniem wójta coraz więcej. Ponadto ochotnicy nie pobierają ekwiwalentów za wyjazdy na interwencję i co więcej wykonują nieodpłatnie dla gminy przycinkę drzew, co dla samorządu jest niewątpliwą korzyścią – koszt takiej usługi wykonanej przez firmę specjalistyczną to na ogół koszt 1 tys. - 1,2 tys. zł. Więcej czytaj TUTAJ