Drukuj

Wygrane LKS Bestwina i KS Bestwinka, przegrana LKS Kaniów i LKSBestwina Dziewczyny

24. 04. 15
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 953
Na półmetku konfrontacji KS Międzyrzecze z LKS Bestwina pachniało wynikiem niespodziewanym, bo gospodarze w niczym rywalowi nie ustępowali.
Pauza nastąpiła przy bezbramkowym stanie. Gospodarze nadrabiali ambicją, goście zaś nie mieli odpowiednio dobrze nastawionych celowników. Sytuacje strzeleckie? Te podopieczni Dawida Szewczuka tworzyli. Już po kilkunastu sekundach zespół z Bestwiny winien był prowadzić, lecz z 2. metrów chybił Wojciech Wilczek. 10. minuta to próba Krystiana Patronia z okolic 10. metra wprost w Filipa Nowaka. Swoją „setkę” zmarnował ponadto Damian Gacek w minucie 35.
Worek z bramkami musiał jednak w końcu się rozwiązać, bo znaczna część gry toczyła się na połowie międzyrzeczan. W 50. minucie stało się to, co było nieuniknione. Wilczek przytomnym lobem z dystansu zaskoczył Nowaka. Po solowej akcji Mateusza Wójtowicza przyjezdnym przyszło wkrótce egzekwować „11”, a jej zwieńczeniem było trafienie Patronia. Nieco emocji przysporzył w 70. minucie Remigiusz Tański, który zmniejszył rozmiary strat miejscowych, ale riposta bestwinian była wymowna. W 73. minucie wymianę podań Patryka Fludra z Patrykiem Wentlandem zwieńczyło doskonałe uderzenie tego drugiego z narożnika pola karnego. Kolejne bramki LKS-u to następstwo błyskawicznie rozegranego rzutu wolnego i asysty Fludra do Szymona Skęczka i wreszcie w 83. minucie Igor Jurzak z 10. metra sfinalizował asystę Tomasza Gali.

– Nasza przewaga przez cały mecz nie podlegała dyskusji, a goli mogliśmy strzelić tak naprawdę więcej – ocenia szkoleniowiec zwycięzców derbów drużyn z podokręgu bielskiego.
KS Międzyrzecze – LKS Bestwina 1:5, bramki: 0:1 Wilczek (50'), 0:2 Patroń (55', z rzutu karnego), 1:3 Wentland (73'), 1:4 Skęczek (78'), 1:5 Jurzak (83')
LKS Bestwina: Kudrys – Nalepa (65' Jurzak), Riva, Fluder, Wójtowicz (75' Kościuch), Wentland, Kosmaty (65' Skęczek), Gacek, Grabski (53' Gala), Patroń, Wilczek

KS Bestwinka podejmował u siebie trzecią siłę bielskiej B-klasy, Sokoła Buczkowice.
Świetny mecz rozegrał Vadym Matwieienko czterokrotnie wpisując się na listę strzelców, tj. w 48, 50, 54 i 58 minucie, swoje trafienie dorzucił najlepszy strzelec KS-u, Grzegorz Sztorc w 69 minucie, wykorzystując rzut karny i mecz zakończył się wynikiem 5:0, chociaż okazje do zdobycia bramki jeszcze były.
Jak z powyższego widać pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, dopiero w drugiej części spotkania kibice doczekali się tego, co jest solą każdego meczu i zadowoleni opuszczali boisko po końcowym gwizdku sędziego. Należy jeszcze odnotować, że po czerwonej kartce Wojciecha Lisewskiego od 73 minuty KSB grał w osłabieniu.
KS Bestwinka: Dominik Chmielniak, Kamil Kucharczyk (C), Mateusz Kujawa (46' Mateusz Pietraszko), Damian Lach (81' Dawid Francuz), Wojciech Lisewski (73' cz.k.), Konrad Łuszczak (65' Tomasz Sajdak), Vadym Matvieienko (70' Bartosz Prymula), Adrian Miroski, Sebastian Olek, Grzegorz Sztorc (76' Maciej Skęczek), Klaudiusz Willmann (35' Przemysław Stasica).

LKS Kaniów rozgrywał w sobotę swoje spotkanie w Pisarzowicach z tamtejszym Pionierem, który był faworytem w tym meczu. Kaniowianie nie chcieli, jednakże zbyt tanio sprzedać skóry i postawili się gospodarzom. Ambitna walka nie wystarczyła do zwycięstwa, to Pionier zdobył dwie bramki, Przełom odpowiedział jednym trafieniem autorstwa Kamila Góry z rzutu karnego i mecz zakończył się zwycięstwem Pioniera 2:1.

LKS Bestwina Dziewczyny przegrały swój pierwszy wiosenny mecz, ulegając na własnym boisku TS ROW Rybnik 2:5, obie bramki zdobyła Beata Czukiewska.