Drukuj

Nagroda im. Księdza Londzina wręczona

08. 11. 15
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 4481
   W specjalnym wydaniu „Naszego Powiatu”, wydanym z okazji X – lecia Nagrody im. Księdza Józefa Londzina starosta bielski Andrzej Płonka napisał, a 14 listopada na scenie Teatru Polskiego w Bielsku – Białej powiedział:
„Mówi się, że we współczesnym świecie człowiek jest zapracowany, zagoniony, żyje pod presją natłoku informacji i nadmiernej troski o dobra materialne. Mówi się, że w świecie biznesu, wolnego rynku, internetu i wszechstronnej komputeryzacji nie ma czasu na pracę społeczną. Wyraża się także powszechne opinie, że wielkim zagrożeniem jest rozchwianie zasad i wartości moralnych, na których buduje się godność człowieka.

Wszyscy nominowani do Nagrody im. księdza Józefa Londzina, typowani przez samorządy lokalne miast i gmin Powiatu Bielskiego, przeczą tej tezie. Z wielką satysfakcją mogę stwierdzić, że przez okres 10 lat wyróżniliśmy i uhonorowaliśmy 100 osób z naszych sołectw, wsi, gmin i miast. Nie brakuje więc wśród nas społeczników, autorytetów moralnych, nieobojętnych na sprawy drugiego człowieka, niezwykłych przez swoje talenty, zdolności i umiejętności, wybitnych i jednocześnie bardzo skromnych i bezinteresownych. O takich jak Oni, Ojciec Święty Jan Paweł II mówił, że są Ludźmi Sumienia. Nie godzą się na zło i krzywdę, prawda ich sumienia odbija się w czynach. Przez całe swoje życie idą godnie i szlachetnie, poświęcają się bez reszty bliźnim, nie licząc na zapłatę, zaszczyty i honory pracują na rzecz Małych Ojczyzn. Wytrwale, cierpliwie, w cichym heroizmie dzień po dniu budują codzienną rzeczywistość. A co najważniejsze - swoim przykładem pociągają innych, przy Nich nie można być obojętnym i biernym, swoje smutki, troski, radości i szczęście trzeba dzielić z innymi.
Specjalne wydanie miesięcznika „Mój Powiat" poświęcamy właśnie tym wszystkim, którzy uczą nas, że szczyty zdobywa się krok za krokiem, w mozolnej pracy, nigdy się nie zatrzymując. Bez Nich nasze życie byłoby smutniejsze, skomplikowane, mniej kolorowe i o wiele trudniejsze.”
 Uroczystość wręczenia Nagrody im. Księdza J. Londzina rozpoczął chór „Hejnał” z Mazańcowic pieśnią Gaude Mater Polonia, a następnie starosta bielski Andrzej Płonka podsumował dziesięcioletnią historię przyznawania Nagrody. Widownię zapełnili do ostatniego miejsca bliscy nominowanych osób, samorządowcy z powiatu bielskiego, parlamentarzyści z naszego okręgu, księża i władze kościelne diecezji bielsko-żywieckiej.

 Liczna była również reprezentacja z gminy Bestwina. Nominowanemu do tej Nagrody przez bestwiński samorząd Karolowi Ryszce (uzasadnienie dla nominacji zostało przedstawione TUTAJ ) towarzyszyli: przewodniczący Rady Gminy Jerzy Zużałek, zastępca wójta Artur Beniowski, dyrektor GBP Teresa Lewczak, dyrektor CKSiR Grzegorz Boboń, skarbnik Stanisława Grzywa, honorowa obywatelka gminy Bestwina  Waleria Owczarz, radny Benedykt Kohut, Anna Puczka i Maria Grzybowska.
Pani Waleria Owczarz w VII edycji Nagrody w 2005 roku została, jako jedyna do tej pory z gminy Bestwina, laureatką Nagrody im. Księdza J. Londzina. Oprócz niej w ciągu dziesięciu lat nominowani byli: dr Franciszek Maga (dwukrotnie), Helena Solich, Danuta Kubik, Teresa Lewczak i w 2008 roku – Karol Ryszka.

Laureatem 10 edycji nagrody starosty bielskiego, im. Ks. Józefa Londzina został mieszkaniec Międzyrzecza Dolnego, Henryk Francuz.
Henryk Francuz to organizator, społecznik i fundator wielu przedsięwzięć. Pomagał w budowie kilku kościołów i parafii, jest strażakiem ochotnikiem. Obecnie pomaga między innymi w budowie szkoły w Mazańcowicach, działa w Stowarzyszeniu Przyjaciół Międzyrzecza. "Rodzice mnie nauczyli, żeby pomagać innym. Jeśli tylko jest zdrowie, to nie ważne, czy to kościół katolicki, czy ewangelicki. Trzeba pomóc..."- mówił zaskoczony laureat. Dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku – Białej uhonorował dodatkowo pana Henryka Francuza kawałkiem „wydeptanej deski’ ze sceny teatru bielskiego (teatr przeszedł gruntowny remont i jest to jedna z pamiątek wręczanych przez dyrekcję ważnym osobom). Pan Francuz rozbawił widownię i samego dyrektora, kiedy po odebraniu „wydeptanej deski” podziękował dyrektorowi za gościnę w Teatrze i zapytał, czy nie trzeba czegoś zapłacić za ten pobyt w Teatrze. Przyznał się również, że nigdy w teatrze nie był.
Po zakończeniu ceremonii wręczania Nagrody wszystkich nominowanych i gości bawili aktorzy Teatru Polskiego oraz specjalnie zaproszeni aktorzy innych scen.