Drukuj

Odsłonięcie tablicy i otwarcie wystawy upamiętniającej Honorowego Obywatela Gminy Bestwina, doktora nauk medycznych, śp. Franciszka Magę.

19. 12. 06
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 2481
Wzruszenie i duma towarzyszyły dzisiejszej uroczystości odsłonięcia tablicy i otwarcia wystawy upamiętniających Honorowego Obywatela Gminy Bestwina, doktora nauk medycznych, śp. Franciszka Magę.
W sali sesyjnej zabrakło krzeseł, aby pomieścić wszystkich, którzy z potrzeby serca przybyli do Urzędu Gminy, aby być świadkami podjęcia przez Radę Gminy uroczystej Deklaracji Rady Gminy Bestwina w sprawie umieszczenia tablicy pamiątkowej na budynku Ośrodka Zdrowia poświęconej śp. dr. n. med. Franciszkowi Madze. Więcej zdjęć TUTAJ
Wójt, Artur Beniowski, odczytał uzasadnienie dla podjęcia Deklaracji. Oto jej treść:
Dr nauk med. Franciszek Maga (ur. 6.12.1923 – zm. 12.06.2017)
Dyplom lekarza uzyskał 18 listopada 1952 roku w Akademii Medycznej w Krakowie. Rok ten stał się zarazem ważnym wpisem do historii Bestwiny, ponieważ odnotowane zostało w niej nazwisko pierwszego w jej dziejach lekarza. Tu się urodził, tu była jego ojcowizna, gdzie zdobywał podstawowe elementy wychowania religijnego i obywatelskiego. Tu nauczono go szacunku do Boga, ludzi i ideałów kształtujących sylwetkę właściwego członka narodowej społeczności, czemu wielokrotnie dawał dowód. Zawsze z życzliwą ciekawością śledził przeszłość swoich przodków, skąd czerpał wiarę i siłę do życia. Nigdy nie wydawała mu się obojętna żadna ludzka, społeczna sprawa. Swoje zaangażowanie przejawiał w każdej sytuacji. Wielką gotowość pomocy wykazywał w czasie okupacji podczas wysiedlania księży z plebani, palenia parafialnych ksiąg i dokumentów. Ukradkiem przed konfiskatorami majątku gołymi rękoma wyciągał z ognia stare, opasłe tomiska i walczył o ich uratowanie, wiedząc, że są dowodem tożsamości na istnienie całych pokoleń i stanowią wiekowy zapis urodzeń i zgonów.
Od młodych lat umiał być czuły na ludzkie cierpienia i okrutny człowieczy los. Skromny pokoik ówczesnego proboszcza bestwińskiego ks. dziekana Rączki stał się dla niego miejscem konspiracyjnej działalności na rzecz więźniów Oświęcimia. Wieczorami z ks. dziekanem porcjował chleb na kostki, które potem suszono i pakowano w 1-kilogramowe paczki i wysyłano pocztą pod wskazany adres tj. numer więźnia do obozu koncentracyjnego.
Atmosfera i bliskość przebywania z księdzem dziekanem to poglądowa lekcja dla przyszłego wiejskiego lekarza, wzór dobroci i życzliwości, to najlepsza przyjaźń, jaka mu się przydarzyła w życiu.
Po ukończeniu studiów w 1952 r. wbrew swej woli został powołany do służby wojskowej, którą pełnił jako lekarz w Jednostkach Wojskowych Korpusu Węglowego na Górnym Śląsku przez 5 lat. Tam dosłużył się stopnia majora rezerwy, choć był bezpartyjny. W tym okresie w swojej karierze lekarza zaliczył prace w Klinice Chorób Zakaźnych Śląskiej Akademii Medycznej w Bytomiu, Szpitalu nr 3 w Chorzowie oraz dyżury na Pogotowiu Ratunkowym w Siemianowicach Śląskich. Zdemobilizowany do cywila wraca do swojej rodzinnej wsi i jako kierownik Ośrodka Zdrowia w Bestwinie - prowadzi poradnie ogólną i poradnię dla dzieci. Równocześnie pracuje w Zakładzie Rentgenologii w Miejskiej Przychodni Obwodowej w Bielsku- Białej. Permanentnie dokształca się i specjalizuje, zdobywając kolejne stopnie z wiedzy medycznej: epidemiolog, radiolog, internista, specjalista medycyny ogólnej, doktor nauk medycznych. Przez wiele lat był kierownikiem specjalizacji lekarzy z zakresu medycyny ogólnej.
Przywiązanie do swojszczyzny stało się nakazem wewnętrznym dla doktora nie tylko w pracy zawodowej jako lekarza, ale pochłaniała go pasja społecznego zaangażowania dla środowiska.
Będąc lekarzem, nie tylko leczył, ale i budował. Był inicjatorem budowy ośrodka zdrowia. Wiodącym mottem tego wielkiego budowlanego zrywu doktora Magi stało się zawołanie: „Zdrowie ludu, dziełem ludu”. Doktor Maga był także współinicjatorem i realizatorem budowy wodociągów i gazyfikacji wsi, dzięki czemu sołectwo Bestwina miało pierwszą w powiecie sieć tego typu. Był inicjatorem budowy apteki, przedszkola, Domu Strażaka w Bestwinie. Był niestrudzonym przewodniczącym społecznych komitetów budowy tych obiektów, kierując całością poczynań, począwszy od sporządzania dokumentacji, gromadzenia środków finansowych, poprzez zaopatrzenie, należyte wykonawstwo, terminowe zakończenie i rozliczenie. Nadzorował budowę domu pogrzebowego - kaplicy na miejscowym cmentarzu. Wzniósł również swój wkład przy budowie Domu Sportowca w Bestwinie oraz zainicjował budowę tutejszej poczty.
W 1990 roku został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
W latach siedemdziesiątych walczył z władzami państwowymi o reaktywowanie Gminy Bestwina, która była włączona do Miasta i Gminy Czechowice- Dziedzice. Poważnie zaangażował się i skutecznie kierował akcją społecznego sprzeciwu, kiedy zagrożony został byt Bestwiny przez widmo Rafinerii Nafty „Czechowice II” w Bestwinie ze wszystkimi negatywnymi skutkami ekologicznymi.
Od 1964 roku nieprzerwanie pracował w radach jako radny gromadzki, powiatowy
i gminnych samorządów przez 10 kadencji tj. przez 40 lat do 2004 roku. Przez trzy kolejne kadencje (12 lat) był Rzecznikiem Dobra Służby Zdrowia Komisji Kontroli Zawodowej przy Wydziale Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Współpracował przez kilka lat z Katedrą Medycyny Sądowej Akademii Medycznej
w Krakowie w badaniach nad serologicznym zróżnicowaniem populacji polskiej w ramach Międzynarodowego Programu Biologicznego. Badania te były prowadzone na populacji bestwińskiej. Dr Franciszek Maga był współautorem kilku opracowań z tego zakresu. Zaś za rozprawę „Badania rodzinne nad wydalaniem betaniny w moczu” uzyskał stopień naukowy doktora nauk medycznych. Praca ta podważyła istniejące stanowisko nauki w tej sprawie i stała się przyczynkiem do nauki światowej.
Profesor Gutt w swojej książce „Propedeutyka medycyny” wymienia Franciszka Magę obok wielu sław historii medycyny i stawia za wzór lekarza praktyka i naukowca dla studentów na wydziale lekarskim. Przez wiele lat współpracował także z Instytutem Medycyny Wsi im. W. Chodźki w Lublinie. Walne Zgromadzenie Towarzystwa Medycyny Ogólnej i Środowiskowej w Lublinie dnia 17.09.1992 r. nadało doktorowi Franciszkowi Madze członkostwo honorowe Towarzystwa.
Dla Bestwiny to wielki zaszczyt, że dr Franciszek Maga był niejako żywą ilustracją tematu III Krajowego Zjazdu Polskiego Towarzystwa Medycyny Ogólnej i Środowiskowej (który odbył się w dniach 17-19 września 1992 r. w Lublinie): lekarz, obserwator, promotor zdrowia w środowisku. Za konsekwencje w działaniu i pasje społecznikowskie na rzecz swojej Małej Ojczyzny stał się jednym z laureatów nagrody im. Wojciecha Korfantego, przyznaną przez Kapitułę Związku Górnośląskiego w rzędzie takich wielkich wybitnych osobistości jak: prof. dr hab. Jan Miodek, prof. Stanisław Hadyna, artysta światowej sławy - kompozytor Wojciech Kilar czy reżyser Kazimierz Kutz. Prof. dr hab. Jan Malicki wręczając nagrodę doktorowi powiedział: „Nie ma piękniejszej nagrody jak ta, którą otrzymuje lekarz za pracę dla drugiego człowieka”. Pielęgnując miejscowe tradycje patriotyczne jako rdzenny bestwinianin rozumiał ducha i dziedzictwo tutejszej kultury.
Popularność doktora Franciszka Magi w środowisku polegała na tym, że kontakt lekarz- pacjent rozszerzył na lekarz- społeczność gminy. To wejście doktora w środowisko było dla niego konieczne, by zdrowie swych podopiecznych potraktować jako dobre samopoczucie fizyczne, psychiczne i społeczne, zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia.
Nasz doktor (bo tak wszyscy go nazywali) za zasługi i miłość do ziemi rodzinnej oraz za wybitne dla jej rozwoju osiągnięcia stał się laureatem honorowego odznaczenia przyznanego przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Bestwińskiej: „Perła Ziemi Bestwińskiej- dla Judyma, dr Franciszka Magi”, a Uchwałą nr XLV/321/2002 z dnia 10 października 2002 r. Rada Gminy Bestwina nadała mu Honorowe Obywatelstwo Gminy Bestwina.
Dr nauk med. Franciszek Maga był lekarzem na miarę epoki.
Sięgając do tradycji stworzył ideę miłości do ziemi bestwińskiej i żyjących w niej ludzi.
Po wysłuchaniu uzasadnienia przewodniczący Rady Gminy, Jerzy Stanclik, odczytał UROCZYSTĄ DEKLARACJĘ RADY GMINY W BESTWINIE w sprawie umieszczenia tablicy pamiątkowej poświęconej ś.p. dr n. med. Franciszkowi Madze:
Dla upamiętnienia ś.p. doktora nauk medycznych Franciszka Magi, na wniosek Wójta Gminy Bestwina, Rada Gminy Bestwina, postanawia o umieszczeniu tablicy pamiątkowej na ścianie budynku, stanowiącego własność gminy Bestwina, położonego w Bestwinie przy ulicy Szkolnej 8, na działce o nr 42/8 obręb ewidencyjny Bestwina, dla której Sąd Rejonowy w Pszczynie prowadzi księgę wieczystą o nr KA1P/00070863/5, o treści:
„Doktor nauk medycznych Franciszek Maga, Lekarz, honorowy obywatel ziemi bestwińskiej (6.XII.1923 -12.VI.2017).
Zasłużonemu lekarzowi, samorządowcowi, społecznikowi, budowniczemu ośrodka zdrowia w Bestwinie, inicjatorowi licznych przedsięwzięć, służących poprawie życia mieszkańców naszej gminy. Lekarzowi bezgranicznie oddanemu drugiemu człowiekowi.”
Załącznikiem do niniejszej deklaracji była forma i treść tablicy. A tę zaprojektowała i wykonała z pokrytego patyną mosiądzu pracownia rzeźbiarska „Boguccy i Koronowski” z Poznania działająca przy Wydziale Rzeźby i Działań Przestrzennych ASP W Poznaniu, a zamontowała ją firma „BUD-TOR”.
Przed poświęceniem, którego dokonał ksiądz proboszcz Cezary Dulka, wszyscy uczestnicy uroczystości odśpiewali hymn Polski przy akompaniamencie Magdaleny Wodniak – Foksińskiej i z udziałem młodzieży szkolnej, a odsłoniły tablicę prawnuki doktora Magi, Zosia i Antoś. Przy tablicy poczty sztandarowe wystawiły: Szkoła Podstawowa w Bestwinie, OSP Bestwina, Gminne Koło Pszczelarzy oraz Regionalny Zespół Pieśni I Tańca „Bestwina”.
Następnie zebrani przeszli do Gminnej Biblioteki Publicznej, gdzie pani Teresa Lewczak przyznała się, że w ostatnich latach swojego życia doktor Maga często gościł w bibliotece i traktował panią Teresę jak swoją córkę, a pani Teresa z kolei przyjmowała to i traktowała doktora jak swojego ojca. O otwarcie wystawy poświęconej doktorowi poprosiła ponownie prawnuków: Zosię i Antosia. Każdy z obecnych mógł przypomnieć sobie dzięki tej wystawie trochę historii, wielu odnalazło siebie (oj, znacznie młodszych) na prezentowanych zdjęciach, była okazja do wielu wspomnień, a wspominali różne historie sprzed lat poprzedni wójtowie, przewodniczący Rady Gminy, radni, sołtysi, dyrektorki szkół, obecni radni gminni i powiatowi, przedstawicieli kół gospodyń wiejskich, stowarzyszeń, członkowie Zarządu Powiatu Bielskiego i mieszkańcy naszej gminy.
Wystawa, którą na pewno warto zobaczyć czynna będzie do połowy stycznia.