Drukuj

Michał Kobiela nominowany do Nagrody im. ks. Londzina

17. 10. 19
Wpis dodał: Jerzy Zużałek(danielek2002)
Odsłony: 5765

W 2017 roku z gminy Bestwina do prestiżowej Nagrody im. ks. Londzina został nominowany Michał Kobiela.

Pan Michał to mieszkaniec Kaniowa, tam też ukończył szkołę podstawową w 1972 roku, następnie Technikum Rolnicze w Pszczynie. Pracuje jako brygadzista w firmie POLWAX Parafiny Przemysłowe. Wielki miłośnik kultury, historii oraz tradycji swojego regionu. Ostatnie kilka lat życia poświęcił wskrzeszaniu pamięci ofiar pożaru rafinerii ropy naftowej w Czechowicach – Dziedzicach z roku 1971, który pochłonął 37 ofiar, rannych zostało 105 osób. W akcji gaśniczej wzięło udział przeszło 2600 osób. Owocem tych prac stał się album „Tym którzy odeszli…” Album liczy 272 strony. Oprócz materiału faktograficznego i historycznego zawiera mnóstwo fotografii oraz listów i dokumentów obrazujących tamte wydarzenia.  Jak sam mówi: Chciałbym być dzisiaj głosem poległych, chociaż jestem tylko prostym robotnikiem.

Oprócz wydania albumu zorganizował kilka okolicznościowych wystaw poświęconych tamtym wydarzeniom, których uzupełnieniem były prelekcje pana Michała oraz film dokumentalny o tamtych tragicznych momentach. Wystawę można było zobaczyć miedzy innymi w Akademii Techniczno - Humanistycznej w Bielsku – Białej, Bibliotece Śląskiej w Katowicach, Żywcu, galerii Miejskiego Ośrodka Kultury w Czechowicach – Dziedzicach, Gminnej Bibliotece Publicznej oraz Muzeum Regionalnym w Bestwinie. Składało się na nią 50 plansz zawierających skany archiwalnych fotografii i innych pamiątek rodzinnych, a także wspomnień uczestników akcji gaśniczej, dokumentów dotyczących pożaru, pogrzebów i pomnika ku czci poległych żołnierzy z Jednostki Wojskowej 3131 - Batalionu Piechoty Obrony Terytorialnej Kraju z Bielska-Białej, przechowywanych w Archiwum ATH. Album i wystawy to nie wszystko. W głowie Michała Kobieli zrodził się również pomysł skomponowania okolicznościowej pieśni. Tak też się stało. Dzięki pomocy poety z Rudzicy Juliusza Wątroby i kompozytorki Ireny Giel narodził się utwór „Wielki Ogień”. Można było go wysłuchać podczas Mszy św. w Czechowicach – Dziedzicach oraz Kaniowie w czasie uroczystych liturgii w intencji ofiar pożaru. Utwór wykonywał chór parafialny „Antonius” z Kaniowa.
Warto podkreślić fakt, że całkowity dochód ze sprzedaży albumu przeznaczył na odnowienie grobów ofiar katastrofy.
Niedawno ukazała się kolejna książka Pana Michała „Wciąż widzą tamten ogień…”, która niejako jest kontynuacją poprzedniej, jednak uzupełnioną o nowe, nieznane dotąd fakty, relacje rodzin, dokumenty oraz wspomnienia.
Pan Michał Kobiela to także wielki pasjonat lokalnej historii i tradycji. W swoim domu posiada znaczną kolekcję eksponatów dokumentujących kulturę materialną naszego regionu (skansen) – począwszy od kołowrotka do przędzenia wełny i lnu z 1890 roku, poprzez żarna do mielenia zboża, łopaty do chleba, konwie, kręciołek do liczenia, prasę do białego sera, lampy, przedwojenną maszynę do pisania, a skończywszy na modlitewnikach i książeczkach do nabożeństwa. Jak sam stwierdził: nigdy nie liczyłem swoich zbiorów, ale… zawsze czułem potrzebę, aby te przedmioty zachować. Z każdym z nich wiąże się tyle emocji…. Jego pokaźną kolekcję można było obejrzeć podczas organizowanych w sołectwie Kaniów „Dożynek Gminnych”, których pan Michał był współorganizatorem.
Pan Michał bierze ponadto czynny udział w staraniach o odzyskanie austriackiego kamienia granicznego, który do 2005 roku był przy ulicy Wiślanej w Kaniowie, a obecnie znajduje się w niedalekich Dankowicach. Jak twierdzi ten słup oznaczający granicę zaborów ma wartość historyczną, gdy stoi na swoim miejscu. Dobrze by było, gdyby wrócił nad Wisłę. Można by wtedy robić lekcje historyczne w terenie…. Nieoceniona jest także jego rola w staraniach oraz popularyzacji tego, by karpia królewskiego utożsamiać z Kaniowem, gdzie został wyhodowany przez Adolfa Gasha.
Pan Michał Kobiela był wiele razy nagradzany za swoją pracę społeczną. Otrzymał nagrodę specjalną w konkursie organizowanym przez czasopismo „Strażak”, medal „Za Zasługi dla Ochotniczego Pożarnictwa Powiatu Bielskiego” oraz złotą odznakę honorową „Zasłużony dla Województwa Śląskiego”. Otrzymał również listy gratulacyjne od papieża Franciszka, Kardynała Stanisława Dziwisza oraz prymasa Polski – Wojciecha Polaka.
Pan Michał Kobiela jest osobą wyjątkowo skromną, nie dbającą o zaszczyty, wyróżnienia, za to całkowicie pochłoniętą pracą nad tym, aby ocalić wszystko to, co można ocalić od zapomnienia, dbającą o to, aby tradycja ubogacała tych, którzy będą po nas, by mieli do czego powracać, by w nurcie wielkiej rzeki współczesności nie zatracili siebie i własnej tożsamości. Jest wielkim entuzjastą pracy społecznej. Jest osobą cichą, skromną, która nigdy i nigdzie nie reklamuje swej działalności społecznej, a to co robi, robi dla dobra swojej społeczności. Jak sam mówi odnosząc się do swojej społecznej pracy związanej z udokumentowaniem pożaru w Rafinerii: zapewniam, że pamięć o poległych w tej tragedii pozostanie we mnie na zawsze i będę robił wszystko, aby młode pokolenie odwiedzając cmentarze, nie przeszło obojętnie obok grobu strażaka, żołnierza, czy pracownika rafinerii, którzy zginęli w tym pożarze. Gorąco wierzę, że moją pamięcią zarażę wszystkich. Cieszy się dużym uznaniem i szacunkiem na terenie Gminy Bestwina oraz Powiatu Bielskiego.

Zdjęcie: http://gosc.pl